Wyniki NBA: Mocny duet Lakers. Udany powrót Clippers i świetny Podziemski

36
5727

Los Angeles Clippers w czwartej kwarcie meczu z Golden State Warriors rzucili 44 punkty przejmując inicjatywę i przerywając serię zwycięstw zespołu z San Francisco. Mimo porażki, znakomite zawody rozegrał Brandin Podziemski. Po zmianach w składzie znacznie lepiej radzą sobie Charlotte Hornets, którzy wygrali trzy mecze z rzędu. Gorszą serię notują gracze Toma Thibodeau. Los Angeles Lakers wygrali pod nieobecność LeBrona Jamesa, a Cleveland Cavaliers zatrzymali Chicago Bulls w jednym z najciekawszych meczów nocy. Deni Avdija pobił rekord kariery, lecz to nie wystarczyło na Ziona Williamsona i C.J.-a McColluma. Pascal Siakam miał okazję zagrać przeciwko swojej poprzedniej ekipie. San Antonio Spurs z Wembym i Sochanem nie mieli argumentów w starciu z Dallas Mavericks. Z kolei De’Aaron Fox wraz z Domantasem Sabonisem ograli osłabionych mistrzów.  


CHARLOTTE HORNETS – ATLANTA HAWKS 122:99

STATYSTYKI

  • Za sprawą dzisiejszej wygranej z Hawks po raz pierwszy w trwającym sezonie Hornets odnieśli trzy zwycięstwa z rzędu. Po stosunkowo wyrównanej pierwszej połowie drużyna z Charlotte przejęła kontrolę nad spotkaniem w trzeciej kwarcie. W czwartej odsłonie gospodarze prowadzili nawet 25 punktami.
  • Szerszenie notują bilans 3-0 od trade deadline, gdy do drużyny sprowadzeni zostali Tre Mann, Grant Williams, Vasilije Micic, Seth Curry i Davis Bertans. Na przestrzeni trzech ostatnich meczów drużyna Steve’a Clifforda ograniczała przeciwników do 102,3 punktów na mecz, rozdając przy tym średnio po 28 asyst. – Bez chłopaków, których sprowadziliśmy, na pewno byśmy nie odnieśli tych wygranych – przyznał Brandon Miller. – Pomogli zmobilizować młodych i starszych zawodników. Wszyscy wzajemnie się szkolą i czynią lepszymi – dodał.
  • Do pierwszego zwycięstwa dwucyfrową liczbą punktów Hornets poprowadził Brandon Miller – autor 26 “oczek”, sześciu zbiórek i czterech asyst. 21 punktów, osiem zbiórek i sześć asyst zdobył Tre Mann, a Miles Bridges dodał 17 punktów. Po stronie Hawks 19 punktów i 12 zbiórek zanotował Jalen Johnson.

Maks Kaczmarek

ORLANDO MAGIC – NEW YORK KNICKS 118:100

STATYSTYKI

  • Po serii dziewięciu kolejnych zwycięstw New York Knicks z sześciu ostatnich spotkań wygrali zaledwie jedno. Dzisiejsza porażka z Orlando Magic przyszła zaskakująco łatwo. Po wygranej 36-27 pierwszej kwarcie, w której 20 punktów dla gości zdobył Jalen Brunson, drugą odsłonę goście rozpoczęli od trwającej pięć minut niemocy punktowej. Drużyna z Orlando otworzyła kwartę serią 17 punktów z rzędu, z czego 12 należało do duetu Banchero-Wagner. Co więcej, w pierwszej połowie drużyna Jamahla Mosley’a rzucała na 72-procentowej skuteczności z gry.
  • Przez resztę spotkania gospodarze nie dali wydrzeć już sobie prowadzenia, w czwartej odsłonie wychodząc na nawet 23-punktową zaliczkę. Dla Magic to trzecie zwycięstwo w czterech ostatnich meczach.
  • Dla drużyny z Miasta Myszki Miki 36 punktów zdobył Paolo Banchero, który już w na kilka dni zadebiutuje w Meczu Gwiazd. 21 “oczek”, sześć asyst i trzy przechwyty zanotował Franz Wagner, a 11 punktów dodał rezerwowy Cole Anthony. Ekipę z Nowego Jorku 33 punktami i sześcioma asystami wspomógł Brunson, a 23 punkty, 14 zbiórek i pięć asyst zapisał na swoim koncie Precious Achiuwa.
  • Oprócz Juliusa Randle’a Knicks nie mogli skorzystać tej nocy również z usług Donte DiVincenzo (ból ścięgna udowego), Bojana Bogdanovicia (uraz łydki) i Isaiaha Hartensteina (problemy ze ścięgnem Achillesa).

Maks Kaczmarek

PHILADELPHIA 76ERS – MIAMI HEAT 104:109

STATYSTYKI

  • Drugie bezpośrednie starcie pomiędzy drużynami w tym sezonie, drugie rozstrzygnięte po sporych emocjach w czwartej kwarcie, i wreszcie, drugie zwycięstwo Heat. Żadna ze stron nie wyszła dziś na dwucyfrowe prowadzenie, a przewodnictwo w meczu zmieniało się 15-krotnie przy takiej samej ilości remisów na przestrzeni tego spotkania.
  • Decydująca dla Płomieni okazała się seria 10-2 na trzy minuty przed końcową syreną. Na przestrzeni pięciu kolejnych minut Sixers zdołali zdobyć zaledwie cztery punkty, co zakończyło się dla nich piątą porażką w siedmiu ostatnich spotkaniach.
  • Dla grających dzień po dniu zwycięzców po 23 punkty zdobyli Tyler Herro i Bam Adebayo. Obrońca dodał do swojego dorobku po siedem zbiórek i asyst, natomiast podkoszowy zakończył mecz z 14 zebranymi piłkami z tablic. 16 “oczek” dodał do dorobku drużyny wchodzący z ławki Haywood Highsmith. Heat z pięciu ostatnich spotkań przed przerwą na Mecz Gwiazd wygrali cztery.
  • Po stronie ekipy z Filadelfii 30 punktów, sześć zbiórek i siedem asyst zanotował Tyrese Maxey. 22 “oczka” wraz z 10 asystami zdobył Buddy Hield, a 18 punktów i 12 zbiórek zapisał na swoje konto Paul Reed.

Maks Kaczmarek

BOSTON CELTICS – BROOKLYN NETS 136:86

STATYSTYKI

  • Celtowie zagrali bez Jaylena Browna i Ala Horforda, ale to nie przeszkodziło im, żeby dokonać dosłownie pogromu na nowojorczykach. Do przerwy było 68:32 dla Bostonu, co stanowi najwyższą przewagę od stycznia 2010, kiedy to Celtics prowadzili również 36 punktami z… New Jersey Nets. 32 oczka to najniższy wynik w lidze w pierwszej połowie podczas tego sezonu.
  • W drugiej połowie Celtics kontrolowali wydarzenia na parkiecie i dalej zdobywali ponad 30 punktów w kolejnych kwartach. Najlepszymi graczami okazali się Derrick White i Payton Pritchard. Pierwszy zdobył 27 punktów, 5 zbiórek i 4 asyst. Z kolei Pritchard zanotował 28 punktów, 4 zbiórki i 3 asysty. 20 punktów, 7 zbiórek i 9 asyst dołożył Jayson Tatum. 15 punktów padło łupem Kristapsa Porzingisa, zaś 14 Sama Hausera.
  • W szeregach Nets wyróżnić można tylko Trendona Watforda, zdobywcę 15 punktów i Mikala Brigesa, który dodał 10 punktów. Cała reszta zespołu nie przekroczyła 10 oczek. Nets nie tylko zawodzili w rzutach trzypunktowych (32%), ale niewiele lepiej wyglądały u nich rzuty za dwa punkty, których skuteczność wyniosła 38%. To była najwyższa porażka Nets, od czasu kiedy przeprowadzili się do Brooklynu w 2012 roku.
  • Dla Celtics była to szósta wygrana z rzędu i z bilansem 43-12 będą mogli spokojnie odpocząć w związku z przerwą na Weekend Gwiazd. Celtowie po raz piąty w historii wygrali 50-punktami, a dzisiejsze zwycięstwo z Nets było setną wygraną Joe Mazzulli w roli szkoleniowca ekipy z Beantown.

Mateusz Malinowski

CLEVELAND CAVALIERS – CHICAGO BULLS 108:105

STATYSTYKI

  • Chicago Bulls prowadzili w tym meczu różnicą 17 punktów. Pozwolili sobie wyrwać zwycięstwo w samej końcówce. Bohaterem Cleveland Cavaliers był Donovan Mitchell, który na 44 sekundy przed końcem trafił rzut wolny dający Cavs prowadzenie. Coby White miał szansę na to, by doprowadzić do dogrywki, ale jego rzut za trzy ze szczytu odbił się tylko od obręczy. 
  • Cavs wygrali 18 ze swoich ostatnich 20 meczów i w tym momencie są bez wątpienia jedną z najgroźniejszych drużyn w lidze. Wszystkie siedem zmian na prowadzeniu oraz dziewięć remisów tego spotkania miało miejsce w trakcie ostatnich 11 minut. W pierwszej połowie Chicago Bulls udało się wypracować dwucyfrowe prowadzenie, ale tego się podopieczni Billy’ego Donovana nie przytrzymali. 
  • 32 punkty (11/17 z gry, 5/8 za trzy), siedem zbiórek i cztery asysty Coby’ego White’a oraz kolejne 24 oczka (9/16 z gry), sześć asyst DeMara DeRozana. W obozie Cavs aż 11 graczy z dwucyfrowym dorobkiem. 30 punktów (8/21 z gry, 12/13 za jeden), sześć zbiórek, siedem asyst i dwa przechwyty Donovana Mitchella oraz 16 oczek (6/11 z gry, 4/8 za trzy), dwie asysty Isaaca Okoro. 13 oczek i 10 zbiórek Jarretta Allena. 

TORONTO RAPTORS – INDIANA PACERS 125:127

STATYSTYKI

  • Gospodarze Weekendu Gwiazd wyjechali z Toronto z tarczą. Gracze z Indianapolis w swoim ostatnim meczu przed przerwą pokonali Raptors w bardzo emocjonującym meczu. 23 punkty, 5 zbiórek i 7 asyst zdobył Pascal Siakam. Drugim najlepszym graczem okazał się Tyrese Haliburton, autor double-double (21 punktów, 12 asyst). Podwójną zdobycz zanotował również Isaiah Jackson (15 punktów, 11 zbiórek).
  • 14 punktów i 5 zbiórek dodał Andrew Nembhard. Bardzo dobrze zaprezentowała się ławka Pacers. Rezerwowi Indiany zdobyli łącznie 46 punktów. Wśród nich wyróżniali się Obi Toppin (15 punktów, 5 zbiórek), Doug McDermott (13 punktów), Ben Sheppard (10 punktów i 5 zbiórek), a także TJ McConnell (6 punktów i 6 asyst).
  • W szeregach Toronto Raptors brylował Scottie Barnes, który był o włos od triple-dobule. Skrzydłowy kanadyjskiego klubu zdobył 29 punktów, 12 zbiórek i 8 asyst. 23 punkty i 9 zbiórek dołożył RJ Barrett. Double-double (19 punktów i 11 zbiórek) padło łupem Jakoba Poeltla. 14 punktów, 6 zbiórek i 7 asyst dodał Immanuel Quickley.

Mateusz Malinowski

MEMPHIS GRIZZLIES – HOUSTON ROCKETS 121:113

STATYSTYKI

  • Goście z Teksasu byli faworytem tego spotkania, ale dali się Memphis Grizzlies zaskoczyć. Podopieczni Taylora Jenkinsa zakończyli serię dziewięciu kolejnych porażek. Dla nich sezon 2023/24 jest już stracony, ale próbują czerpać z niego jak najwięcej radości, bowiem nic innego im nie pozostało. Z kolei dla Houston Rockets to piąta porażka w ostatnich sześciu meczach i zespół Ime Udoki nie wygląda już tak imponująco, jak na początku bieżących rozgrywek. 
  • Po tym, jak Rockets udało się wyjść na prowadzenie w czwartej kwarcie, Grizzlies odpowiedzieli runem 17:5, który zdecydował o ich zwycięstwie. Z dobrej strony pokazał się pierwszoroczniak GG Jackson notując 20 punktów (8/15 z gry, 3/5 za trzy), dziewięć zbiórek i trzy bloki. 19 oczek (4/6 za trzy), dwie asysty Luke’a Kennarda oraz 18 punktów (7/12 z gry, 3/6 za trzy), trzy asysty Jarena Jacksona Jr’a. Dla Rockets 19 punktów (9/17 z gry), 12 zbiórek, dwie asysty i dwa przechwyty Amena Thompsona. 19 oczek dołożyli także Dillon Brooks, Alperen Sengun i Aaron Holiday. 

NEW ORLEANS PELICANS – WASHINGTON WIZARDS 133:126

STATYSTYKI

  • Deni Avdija rozgrywał mecz życia, ale to nie wystarczyło, aby stworzyć dla swojego zespołu przewagę. Zion Williamson oraz C.J. McCollum zadbali o to, by New Orleans Pelicans wygrali starcie z niżej notowanym rywalem. Avdija tymczasem udowadnia potencjał, z jakim trafił do NBA. Wiele osób zaczynało w niego wątpić, lecz zawodnik w tym sezonie notuje wyraźny progres. 
  • W tym momencie Washington Wizards mają najdłuższą serię porażek w lidze. Poprzedniej nocy wydłużyli ją do ośmiu. W czwartej kwarcie na tablicy wyników był remis 115:115. Za chwilę jednak Zion zdobył cztery punkty z rzędu i na około pięć minut przed końcem dał Pels prowadzenie. Trójka Jordana Poole’a zredukowała stratę do trzech oczek, ale Pels udało się zamknąć mecz na linii rzutów wolnych. 
  • Izraelczyk Avdija zakończył noc z dorobkiem 43 punktów (13/24 z gry, 6/10 za trzy, 11/13 za jeden), 15 zbiórek oraz trzech asyst. Z ławki 20 oczek (7/15 z gry, 5/10 za trzy), cztery zbiórki i sześć asyst Coreya Kisperta. Dla Pelicans 36 punktów (15/21 z gry), sześć zbiórek i osiem asyst Ziona Williamsona oraz 26 oczek (9/17 z gry, 3/6 za trzy), trzy zbiórki i sześć asyst C.J.-a McColluma. 

DALLAS MAVERICKS – SAN ANTONIO SPURS 116:93

STATYSTYKI

  • Duet Irving-Doncić łatwo poradził sobie z rywalami z San Antonio zdobywając 61 punktów, co stanowi nieco ponad połowę wszystkich punktów Mavs. Z tej dwójki najbardziej wyróżniał się Kyrie Irving, autor 34 punktów, 9 zbiórek i 7 asyst. Gwiazdor klubu z Teksasu trafił 15 z 22 rzutów z gry (68%), w tym trójki (najwięcej w zespole). Wtórował mu Luka Doncicia, zdobywca 27 punktów, 9 zbiórek i 8 asyst. Słoweniec po trzech minutach czwartej kwarty opuścił parkiet trzymając się za szyję.
  • Double-double uzyskał nowy nabytek Mavs, Daniel Gafford (10 punktów, 10 zbiórek). 13 punktów z ławki dołożył Jaden Hardy. Mecz był ostatnim spotkaniem dla obu drużyn przed przerwą na Weekend Gwiazd. Dla Mavericks była to szósta wygrana z rzędu.
  • Po stronie San Antonio Spurs brylował Victor Wembanyama, który 20 ze swoich 26 punktów zdobył w pierwszej połowie. Ponadto 20-letni Francuz zebrał 9 piłek i miał 5 asyst, a także 3 bloki. Bardzo dobrym wsparciem z ławki okazał się Malaki Branham, który zanotował 19 punktów. 11 punktów, 4 zbiórki i 6 asyst dołożył Devin Vassell.
  • 25 minut zagrał Jeremy Sochan. 20-letni skrzydłowy odnotował w tym czasie 10 punktów, 4 zbiórki, asystę i trzy przechwyty. Spurs trafili zaledwie 25% rzutów zza łuku. O tym aspekcie wspomniał po meczu Gregg Popovich. –W dzisiejszej NBA nie można trafić 10 z 40 prób za trzy i mieć przyzwoitą szansę na wygranie meczu – powiedział trener Spurs. –Luka i Kyrie grali dzisiaj jak przyszli członkowie Galerii Sław – dodał Pop, chwaląc swoich rywali. 

Mateusz Malinowski

DENVER NUGGETS – SACRAMENTO KINGS 98:102

STATYSTYKI

  • Starcia ekip z czołówki Zachodniej Konferencji zawsze zapowiadają się dobrze. W drugiej połowie Denver Nuggets prowadzili różnicą 16 punktów, ale pozwolili Sacramento Kings wrócić do gry i w efekcie wyrwać sobie zwycięstwo. Gości ze stolicy Kalifornii prowadziła dwójka liderów – De’Aaron Fox oraz Domantas Sabonis. Dla obu ekip był to ostatni mecz przed przerwą na Weekend Gwiazd. 
  • Fox w czwartej kwarcie zanotował 15 punktów, w tym osobistą serię 8:0 w samej końcówce meczu, która z -1 wyprowadziła jego zespół na +7. W efekcie Nuggets przegrali trzeci mecz z rzędu, wyrównując tym samym swoją najdłuższą serię porażek w bieżących rozgrywkach. Poza swoim naturalnym rytmem był Nikola Jokić pudłując zaskakująco dużo rzutów. W składzie Nuggets zabrakło Jamala Murraya (uraz kości piszczelowej) oraz Kentaviousa Caldwella-Pope’a (ścięgno podkolanowe).
  • Fox skończył mecz z dorobkiem 30 punktów (12/26 z gry, 2/7 za trzy), ośmiu zbiórek, ośmiu asyst i dwóch przechwytów. Kolejnych 20 oczek (9/16 z gry), 13 zbiórek, siedem asyst i trzy przechwyty Sabonisa. 20 punktów (6/9 z gry, 3/6 za trzy) dołożył Harrison Barnes. Dla Nuggets 25 punktów (8/15 z gry), 15 zbiórek i dwie asysty Aarona Gordona i 19 oczek (8/17 z gry, 3/7 za trzy) Michaela Portera Jr’a. 

PHOENIX SUNS – DETROIT PISTONS 116:100

STATYSTYKI

  • To był pierwszy mecz Monty’ego Williamsa w Phoenix, odkąd zespół się z nim pożegnał. Pomimo tego, że Suns relatywnie szybko stracili Devina Bookera, który został wyrzucony z parkietu, Detroit Pistons nie byli w stanie stworzyć poważnego zagrożenia przeciwko jednej z najmocniejszych ekip Zachodu. Booker odesłany został do szatni jeszcze w pierwszej kwarcie po dwóch przewinieniach technicznych za kłótnię z sędziami. 
  • W całym meczu sędziowie zagwizdali 51 fauli, 31 przeciwko Pistons. Poza grą dla Phoenix Suns był Bradley Beal, który w ostatnim meczu nabawił się urazu ścięgna podkolanowego. Nie wiadomo, jak długo będzie pauzował. Absencja dwóch liderów nie przeszkodziła gospodarzom w tym, by na pewnym etapie tego spotkania wypracować aż 35 punktowe prowadzenie. Kevin Durant nie wyszedł na czwartą kwartę. 
  • Po stronie Pistons 18 punktów (7/15 z gry) i dwa przechwyty Simone Fontecchio. Kolejnych 14 oczek (7/13 z gry), siedem zbiórek i dwa przechwyty Ausara Thompsona. 13 oczek, cztery zbiórki, osiem asyst Cade’a Cunninghama. Dla Suns 25 punktów (8/13 z gry, 8/8 za jeden), sześć zbiórek, sześć asyst i dwa bloki Kevina Duranta oraz 10 punktów, 13 zbiórek, siedem asyst i dwa bloki Jusufa Nurkicia. 

UTAH JAZZ – LOS ANGELES LAKERS 122:138

STATYSTYKI

  • Los Angeles Lakers w swoim ostatnim meczu przed przerwą na Weekend Gwiazd, postanowili dać odpocząć LeBronowi Jamesowi. To jednak nie przeszkodziło drużynie w odniesieniu 30 zwycięstwa w sezonie regularnym. Jako powód absencji LBJ-a podano kontuzję kostki, ale można przypuszczać, że gdyby okoliczności tego bardziej wymagałby, lider rotacji z LA wyszedłby na parkiet. 
  • Lakers wygrali sześć z ostatnich siedmiu meczów, w tym zrobili serię czterech kolejnych zwycięstw na wyjeździe. Anthony Davis i Rui Hachimura byli +35 punktów i stali się pierwszym duetem Lakers od czasów Kobego Bryanta i Shaquille’a O’Neala z takim osiągnięciem. W międzyczasie Utah Jazz wypadli poza strefę turnieju play-in w swojej konferencji. Seria 30:10 dała LAL prowadzenie 111:92, którego trzymali się do końca. 
  • Anthony Davis zanotował 37 punktów (13/25 z gry, 10/13 za jeden), 15 zbiórek i dwa bloki. Rui Hachimura dołożył 36 oczek (13/19 z gry, 6/8 za trzy). Z dorobkiem 22 punktów (9/13 z gry, 3/5 za trzy), czterech zbiórek, siedmiu asyst i trzech przechwytów mecz skończył Austin Reaves. Dla Jazz 18 punktów (8/15 z gry, 2/5 za trzy), trzy asysty i dwa bloki Collina Sextona oraz 17 oczek (6/14 z gry, 3/8 za trzy), pięć asyst Jordana Clarksona. 

GOLDEN STATE WARRIORS – LOS ANGELES CLIPPERS 125:130

STATYSTYKI

  • To dla Golden State Warriors naprawdę bolesna porażka. Przez długi moment drugiej połowy wydawało się, że Los Angeles Clippers nie są w stanie poważnie im tej nocy zagrozić. Gracz Steve’a Kerra w trzeciej kwarcie wyszli już na 15-punktowe prowadzenie. Jednak Clippers zaczęli ucinać prowadzenie rywala i zdominowali go podczas ostatnich 12 minut trafiając aż 44 punkty! 
  • Przy stanie 115:113 dla Warriors na 3,5 minuty przed końcem, Norman Powell trafił dla LAC trójkę, która dała jego drużynie prowadzenie. Po pudle Stephena Curry’ego, Amir Coffey stanął na linii rzutów wolnych zwiększając prowadzenie swojego zespołu. Na 1:23 przed końcem było już 123:117 po trójce Coffeya. Curry zredukował stratę do 3 punktów w końcówce, ale James Harden zamknął mecz na linii rzutów wolnych. 
  • Dla Clippers 26 punktów (7/12 z gry, 4/9 za trzy), osiem zbiórek i siedem asyst wspomnianego Hardena i 24 oczka (8/17 z gry), pięć zbiórek i pięć asyst Paula George’a. Ekipa z LA grała bez odpoczywającego Kawhiego Leonarda. W obozie GSW 41 punktów (15/31 z gry, 9/19 za trzy), cztery zbiórki i pięć asyst Curry’ego oraz 25 oczek (9/12 z gry, 5/5 za trzy), siedem zbiórek i osiem asyst pierwszoroczniaka Brandina Podziemskiego.


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    36 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments