Środowej nocy San Antonio Spurs rozegrali pierwszy mecz na wyjeździe od ponad dwóch tygodni. Drużyna z Teksasu przegrała z Miami Heat 104:116. Jeremy Sochan spędził tej nocy na parkiecie 29 minut. W tym czasie zdobył sześć punktów, trafiając trzy z siedmiu oddanych rzutów. Do swojego dorobku dodał pięć zbiórek, trzy asysty i jeden przechwyt. W jednej z akcji Polak ratując piłkę wpadł w trybuny i wywołał spore zamieszanie.
W trzeciej kwarcie, kiedy Heat prowadzili 73:71 ratując piłkę przed wyjściem na aut Sochan wpadł w kibiców. Przewrócił się i chwilę tak poleżał. Jeden z fanów jadł popcorn więc ubawiony sytuacją gracz Spurs… poczęstował się i wrócił na parkiet.
Zanim jednak wznowiono grę to Sochan upewnił się, że jednemu z kibiców nic się nie stało, ponieważ przewracając się Polak uderzył go niechcący w twarz.
Całe zajście zobaczycie na poniższym nagraniu.
Tutaj to zajście z innego ujęcia kamery:
Ciekawe czy ta sytuacja znajdzie się w zestawieniu Shaqtin’ A Fool? Jeśli chcecie się pośmiać, to archiwum Shaqtin’ A Fool znajdziecie tutaj.
Sochan po raz kolejny rozpoczął spotkanie w pierwszej piątce, od początku biorąc na siebie odpowiedzialność obrony lidera gości Jimmy’ego Butlera. Za sprawą 10 punktów Bama Adebayo w pierwszych ośmiu minutach meczu Heat szybko wyszli na ośmiopunktowe prowadzenie. Przed końcem pierwszej kwarty po przewadze nie było już jednak śladu, a drużyna z Miami zakończyła premierową odsłonę prowadząc zaledwie 32:31.
Jeremy Sochan pierwsze punkty w meczu zdobył w piątej minucie pierwszej kwarty za sprawą wsadu po podaniu Tre Jonesa.
Za sprawą siedmiu “oczek” z rzędu zdobytych przez Heat na przełomie trzeciej i czwartej kwarty drużyna z Miami wyrównała najwyższe dotychczas w meczu ośmiopunktowe prowadzenie. W kolejnych minutach to gospodarze byli stroną dominującą. Na trzy minuty przed końcem spotkania prowadzili różnicą nawet 19 punktów.
– Powiedziałem im, że zagrali świetnie. Grali, aby wygrać. Miami po prostu zagrało lepiej w czwartej kwarcie. Nie jest to zaskakujące – przyznał po meczu Gregg Popovich.
Po 19 puntów dla zespołu Spurs zdobyli Tre Jones i Devin Vassell. Victor Wembanyama dodał do dorobku drużyny 18 punktów i 13 zbiórek. Po stronie klubu z Miami triple-double zanotował Jimmy Butler, który zapisał na swoim koncie 17 punktów, 11 zbiórek oraz 11 asyst.
– Mieliśmy dobre pozycje strzeleckie, jednak nie zamienialiśmy ich na punkty. Popełniliśmy kilka strat w czwartej kwarcie. Podejmowaliśmy dobre strzeleckie decyzje, ale rzuty nie wpadały – dodał szkoleniowiec Ostróg.
Po siedmiu kolejnych spotkaniach na własnym parkiecie starciem z Heat drużyna z San Antonio rozpoczęła serię dziewięciu meczów wyjazdowych. Spurs powrócą do Teksasu dopiero 1 marca na mecz z Oklahoma City Thunder. To oznacza, że z przerwą na All Star Weekend Ostrogi nie zagrają we własnej hali przez ponad trzy tygodnie.
Najlepsze akcje Spurs przeciwko Heat:
Najbliższe mecze San Antonio Spurs:
8/9 lutego (noc z czwartku na piątek): Orlando Magic – San Antonio Spurs godz.1:00
10/11 lutego (noc z soboty na niedzielę): Brooklyn Nets – San Antonio Spurs godz. 00:00
12/13 lutego (noc z poniedziałku na wtorek): Toronto Raptors – San Antonio Spurs godz. 1:30
14/15 lutego (noc z środy na czwartek): Dallas Mavericks – San Antonio Spurs godz. 2:30
22/23 lutego (noc z czwartku na piątek): Sacramento Kings – San Antonio Spurs godz. 4:00