Skoro Cleveland Cavaliers podpisali już umowę LeBrona Jamesa, czas pomyśleć o przywróceniu do rotacji J.R. Smitha. Zawodnik rzekomo ustawił swoją poprzeczkę na granicy 15 milionów dolarów za sezon. W Ohio poprosili, by nieco obniżył swoje wymagania.
Według ligowych źródeł, J.R. Smith prędzej czy później dogada się z Cleveland Cavaliers w sprawie nowego kontraktu. Zawodnik po niezłej kampanii 2015/2016 i dobrych play-offach, wychodzi z założenia, że jego koszykarska wartość musi zostać przez klub doceniona. Już rok temu niechętnie przystał na niższą gażę, więc tym razem ma zamiar powalczyć nieco dłużej.
Musi jednak postępować bardzo ostrożnie, bo ostatecznie Cavaliers mogą po prostu zrezygnować z jego usług. Kilka tygodniu temu pojawiła się informacja, że Smith domaga się kontraktu za minimum 15 milionów dolarów rocznie. Już wtedy szansę na to, że Cavs zaproponują mu taką umowę określano jako bardzo nikłe. Wiele zatem sprowadza się do tego, jak dużo J.R. będzie gotów poświęcić, by walczyć z drużyną o obronę mistrzostwa.
Cavaliers proponują mu 10 milionów dolarów rocznie. Takie informacje przedstawił Steve Kyler z Basketball Insiders. Rzekomo oferta leży na stole już od kilku tygodni, ale obóz J.R. Smitha nie spieszy się z podejmowaniem decyzji i próbuje wynegocjować nieco lepszy pakiet dla zawodnika. Zespoły obóz przygotowawczy rozpoczynają mniej więcej za miesiąc. Do tego czasu Smith powinien być częścią składu Tyronna Lue.
Po umowie dla Jamesa, Cavaliers przekroczyli próg podatku od luksusu, co oznacza, że Dan Gilbert przygotowuje się wyczyszczenie swoich kieszeni z kilkudziesięciu milionów dolarów. Kluczowa dla płatności z tytułu luxury-tax będzie długość kontraktu Smitha. Jeśli Cavs przekroczą próg także w rozgrywkach 2017/2018, ich należność wobec ligi wzrośnie jeszcze bardziej.
Smith w poprzednim sezonie regularnym zagrał dla Cavaliers w 77 meczach i notował na swoje konto średnio 12,4 punktu, 2,8 zbiórki, 1,7 asysty i 1,1 przechwytu trafiając 41,5 FG% oraz 40% z dystansu.
fot. Mark Runyon | http://basketballschedule.net/
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET