Zion Williamson zdobył cztery punkty w ostatnich sekundach starcia z San Antonio Spurs, zapewniając New Orleans Pelicans wygraną 114:113. Jeremy Sochan zaliczył kolejny dobry występ, notując na swoim koncie 15 punktów i 16 zbiórek. Russell Westbrook rzucił 23 oczka, stając się 25. graczem w historii NBA, który przekroczył barierę 25 tys. zdobytych punktów w sezonie regularnym. Przy okazji poprowadził Los Angeles Clippers do wygranej nad Detroit Pistons. Miami Heat dzięki znakomitej trzeciej kwarcie ograli na wyjeździe Washington Wizards. Trae Young miał 33 punkty i 15 asyst, prowadząc Atlanta Hawks do dość niespodziewanej wygranej nad Phoenix Suns. Nikola Jokić zanotował 27 punktów, 22 zbiórki i 12 asyst, a Denver Nuggets wygrali na wyjeździe z Portland Trail Blazers. Sacramento Kings ograli Indiana Pacers, a Houston Rockets rozbili Toronto Raptors. Orlando Magic dość niespodziewanie pokonali na wyjeździe Minnesota Timberwolves, a Oklahoma City Thunder nie dali większych szans Charlotte Hornets.


Detroit Pistons — Los Angeles Clippers 125:136

Statystyki na PROBASKET

  • Russell Westbrook rzucił 23 punkty i stał się 25. graczem w historii NBA, który przekroczył barierę 25 tys. zdobytych punktów. Kawhi Leonard 21 z 33 oczek dołożył w pierwszej połowie, a Clippers kontrolowali przebieg spotkania. Westbrook miał także dziewięć asyst.
  • W pierwszej kwarcie Clippers przegrywali 14 punktami, ale w kolejnych częściach gry wyglądali już dużo lepiej. Paul George dołożył 18 punktów, a Clippers wygrali siedem z ostatnich ośmiu meczów. – Na początku mieliśmy dość sporo błędów w obronie. Nie kryliśmy ich strzelców tak, jak to mieliśmy w planach, ale po pierwszej przerwie na żądanie zaczęliśmy zwracać uwagę na szczegóły – powiedział trener Clippers Tyronn Lue.
  • Dla Pistons 28 oczek rzucił Jaden Ivey, a Bojan Bogdanović dołożył 26 punktów. – Nie możesz mieć przeciwko tak dobrej drużynie tylu błędów wynikających z braku dyscypliny. To coś, co rani nas przez cały sezon. Kiedy lepiej troszczymy się o piłkę, mamy większe szanse na wygraną – stwierdził trener gospodarzy Monty Williams.

Washington Wizards — Miami Heat 102:110

Statystyki na PROBASKET

  • Jimmy Butler rzucił 24 punkty, Bam Adebayo zanotował 20 oczek i 14 zbiórek, a Heat wygrali drugi mecz z rzędu po tym, jak wcześniej przegrali siedem kolejnych spotkań. Butler trafił 7 z 10 rzutów z gry. – Przegraliśmy kilka meczów, ponieważ nie grałem tak agresywnie, jak powinienem. Rozmawialiśmy o tym, jak musi się to zmienić. Wiem, że gdy gram agresywnie, reszta drużyny także inaczej podchodzi do meczu – przyznał Butler.
  • Dla Wizards 26 oczek rzucił Corey Kispert, Jordan Poole dołożył 16 punktów i 10 asyst, a Daniel Gafford miał 11 oczek i 14 zbiórek. Gospodarze przegrali trzecią kwartę różnicą 16 oczek i to zadecydowało o końcowym rezultacie. Wizards przegrali znacząco walkę na tablicach (43:59), co znacznie zmniejszyło ich szanse na wygraną.

Atlanta Hawks — Phoenix Suns 129:120

Statystyki na PROBASKET

  • W pierwszej połowie żaden z zespołów nie potrafił zbudować większej przewagi. Spotkanie było wyrównane, ale minimalnie lepsi byli Hawks. Gospodarze prowadzili po pierwszej połowie trzema punktami (66-63).
  • W trzeciej kwarcie wynik dalej był na styku. Mieliśmy kilka zmian prowadzenia, a Suns wciąż byli w grze. Moment przełomowy nastąpił w czwartej kwarcie, gdy Hawks zdołali zbudować dwucyfrową przewagę (111-101). Od tego momentu Hawks mieli mecz pod pełną kontrolą. Gospodarze dowieźli prowadzenie, notując cenne zwycięstwo.
  • Nasza dyspozycja, zwłaszcza na początku nie była najlepsza. Nie mieliśmy tej samej energii i nie byliśmy tak skupieni, jak w dwóch ostatnich meczach – mówił trener Suns Frank Vogel.
  • Graczem meczu był Trae Young, który zanotował 32 punkty (7 na 11 za trzy) i 15 asyst. Bogdan Bogdanović dodał 23 punkty i 5 asyst, a Dejounte Murray 22 punkty, 8 zbiórek i 5 asyst. W Suns Kevin Durant miał 35 punktów, 8 zbiórek i 8 asyst, a Devin Booker dodał 24 punkty.

Autor: Janusz Nowakowski

Indiana Pacers — Sacramento Kings 122:133

Statystyki na PROBASKET

  • Pierwsza połowa była wyrównana, a obie drużyny grały na wysokiej skuteczności. W drugiej kwarcie Sacramento Kings zaczęli jednak budować przewagę. Przyjezdni z Kalifornii schodzili na przerwę, prowadząc 71-64.
  • W trzeciej kwarcie Kings uzyskali dwucyfrowe prowadzenie i kontrolowali mecz, prowadząc kilkunastoma punktami aż do końcowej syreny. Dla podopiecznych Mike’a Browna było to piąte zwycięstwo w sześciu ostatnich spotkaniach.
  • Pacers popełnili 22 straty, co było główną przyczyną porażki. Ponadto Kings zdobyli więcej punktów z pomalowanego (66 do 58) i mieli lepszą skuteczność za trzy (13 trójek na 38,2 proc. skuteczności).
  • Domantas Sabonis zanotował trzydzieste double-double z rzędu, bijąc tym samym klubowy rekord, który należał wcześniej do Oscara Robertsona. Środkowy Kings zakończył spotkanie z 26 punktami, 11 zbiórkami i 7 asystami.
  • De’Aaron Fox miał 25 punktów, a Malik Monk dołożył 23 punkty, 6 asyst i 5 zbiórek. Najlepszym strzelcem Pacers był Bennedict Mathurin (31 punktów), a Pascal Siakam miał 22 punkty i 6 zbiórek.

Autor: Janusz Nowakowski

Houston Rockets — Toronto Raptors 135:106

Statystyki na PROBASKET

  • Po trzech kwartach Rockets prowadzili różnicą 30 punktów, co pozwoliło trenerowi Ime Udoce na ostatnie 12 minut wysłać do gry głęboką ławkę rezerwowych. Z bardzo dobrej strony pokazało się dwóch pierwszoroczniaków w rotacji ekipy z Houston – Cam Whitmore oraz Amen Thompson. Obaj zanotowali najlepsze wyniki punktowe w sezonie. – Nigdy nie kwestionowałem ich talentu. Cieszę się, że wykorzystują swoją szansę – mówił szkoleniowiec.
  • Dla Raptors to szósta porażka w ostatnich siedmiu meczach. W trzeciej kwarcie seria 13:4 gości z Kanady pozwoliła im zredukować stratę do 15 oczek. Rockets bardzo szybko na to odpowiedzieli, notując kolejnych 16 punktów. Wypracowali w ten sposób przewagę, z jaką rywal nie był w stanie już nic zrobić. Rockets zdobyli aż 84 punkty w pomalowanym.
  • Najlepiej punktującym graczem Raptors był Scottie Barnes z 28 punktami (10/17 FG), siedmioma zbiórkami i czterema asystami. Kolejnych 25 oczek (7/16 z gry, 6/11 za trzy), sześć asyst Immanuela Quickleya. Po stronie Rockets 25 punktów (10/17 z gry, 3/7 za trzy), sześć zbiórek i dwa przechwyty Cama Whitmore’a oraz 24 oczka (10/14 z gry), 13 zbiórek i osiem asyst Alperena Senguna.

Autor: Michał Kajzerek

Memphis Grizzlies — Golden State Warriors 101:121

Statystyki na PROBASKET

  • Jonathan Kuminga jakiś czas temu miał rzekomo problem z tym, że nie dostaje od Steve’a Kerra wystarczająco dużo szans. Ten sygnał do trenera dotarł i młody gracz zyskał kredyt zaufania, który stara się teraz spłacić. Poprzedniej nocy poprowadził Golden State Warriors do zwycięstwa nad Grizzlies, którzy myślami są już de facto w kolejnych rozgrywkach. Dla GSW to drugie zwycięstwo z rzędu.
  • Dla ekipy z Tennessee to czwarta przegrana z rzędu. Pod koniec trzeciej kwarty prowadzenie gości z San Francisco urosło do dwóch cyfr. W czwartej kwarcie Grizz próbowali przypuścić kilka serii punktowych, ale za każdym razem czegoś im brakowało. Liczne kontuzje odebrały dużą część ofensywnej siły zespołu. Po dwóch trójkach Klaya Thompsona i Kumingi Warriors odzyskali 15-punktowe prowadzenie i odłożyli mecz na półkę.
  • Kuminga rozegrał ósmy mecz z rzędu, w którym zanotował 20+ punktów. – Gra dla niego zwolniła. Wie, kiedy i w jaki sposób ma atakować – mówił trener Kerr. Zanotował 29 oczek (11/15 z gry), sześć zbiórek, cztery asysty i dwa przechwyty. Kolejnych 20 punktów (4/9 za trzy), sześć zbiórek, sześć asyst Curryego. Dla Grizzlies 27 punktów (8/21 z gry, 9/11 za jeden), pięć zbiórek, dwie asysty, dwa bloki i dwa przechwyty Jarena Jacksona Jr.
  • Znakomity występ zanotował Brandin Podziemski, który rzucił 12 punktów i rozdał aż 14 asyst. Ponadto rozgrywający miał siedem zbiórek i dwa przechwyty, a na parkiecie spędził aż 34 minuty.

Autor: Michał Kajzerek

Minnesota Timberwolves — Orlando Magic 106:108

Statystyki na PROBASKET

  • Paolo Banchero zanotował 23 punkty i sześć asyst, a Magic zdołali odrobić 17-punktową stratę z drugiej kwarty i ostatecznie wygrać. Wendell Carter Jr. miał 18 oczek i 12 zbiórek, Franz Wagner dołożył 19 punktów, a Jalen Suggs 15. – W poprzednich latach sporo przegrywaliśmy, więc wiemy, jak grać, gdy mamy dużą stratę. Teraz uczymy się tego, jak zamykać takie spotkania na naszą korzyść. Dobrze się bawimy robiąc to – przyznał Suggs.
  • Dla Timberwolves 22 punkty i 16 zbiórek zanotował Rudy Gobert, a Anthony Edwards dołożył 22 oczka. Gospodarze zdobyli jednak w ostatniej kwarcie zaledwie 18 punktów, a ich gra została zdominowana przez straty i złe decyzje rzutowe. Jonathan Isaac dobił rzut na minutę i 16 sekund przed końcem, dając gościom 4-punktowe prowadzeni. W odpowiedzi Gobert dwukrotnie trafił z linii rzutów osobistych. Banchero spudłował później za trzy, a Timberwolves nie byli w stanie odpowiedzieć.
  • Porażka oznacza, że Timberwolves nie są już pierwsi w tabeli Konferencji Wschodniej – wyprzedzili ich Oklahoma City Thunder. Gotowi zrobić to samo są także Denver Nuggets i Los Angeles Clippers.

Oklahoma City Thunder — Charlotte Hornets 126:106

Statystyki na PROBASKET

  • Siódme zwycięstwo w dziewięciu ostatnich meczach Thunder. Drużyna z Oklahoma City nie miała dziś problemu z gośćmi z Charlotte, po pierwszej kwarcie prowadząc 39-19. Gospodarze ani razu w tym meczu nie przegrywali, w na początku czwartej odsłony wychodząc nawet na 35-punktowe prowadzenie.
  • Thunder rzucali tej nocy na blisko 59% z gry. 31 punktów na skuteczności 11-15 zanotował Shai Gilgeous-Alexander, który do dorobku dodał dziewięć asyst, trzy zbiórki, pięć przechwytów i trzy bloki. – Robi zarówno w ataku, jak i w obronie to, co na lidera przystało. Jego agresywność przekłada się na innych zawodników – przyznał po meczu Lu Dort. 16 punktów i sześć zbiórek zanotował Chet Holmgren, a 12 “oczek” zapisał na swoim koncie Cason Wallace.
  • Dla Hornets była to szósta porażka z rzędu. 28 punktów rzucił Brandon Miller, a 15 Bryce McGowens.

Autor: Maksymilian Kaczmarek

San Antonio Spurs — New Orleans Pelicans 113:114

Statystyki na PROBASKET

  • W nocy z piątku na sobotę Spurs kontynuowali serię meczów na własnym parkiecie, podejmując Pelicans z Nowego Orleanu. Ostrogi przegrały 113″114 po zwycięskiej akcji Ziona Williamsona na trzy sekundy przed końcem.
  • Jeremy Sochan spędził na parkiecie 31 minut. W tym czasie zdobył 15 punktów, trafiając sześć z 12 oddanych rzutów. Do swojego dorobku dodał 16 zbiórek i trzy asysty. To jego trzecie double-double w sezonie.
  • Na minutę i 33 sekundy przed końcową syreną remis 110:110 dał Pelicans rzutem spod kosza CJ McCollum. Po faulu Brandona Ingrama Sochan na punkty zamienił jeden z dwóch rzutów osobistych. Po bloku na Williamsonie Spurs otrzymali szansę podwyższenie prowadzenia na 43 sekundy przed końcem. Trzy punkty przewagi gościom dał z linii rzutów wolnych Tre Jones. W kolejnych akcjach Pelicans wzięli się za odrabianie strat, a bohaterem końcówki okazał się Williamson.
  • Po asyście Ingrama Williamson najpierw zdobył punkty z czystej pozycji spod kosza, a następnie, na 3,8 sekundy przed syreną, zakończył kontratak rzutem swoją dominującą lewą ręką. – Nie wiem, jak udało mu się zdobyć punkty – przyznał po meczu Devin Vassell. – Skoczyłem, Jeremy skoczył, myślę, że Vic (Wembanyama) też skoczył. Supergwiazda. Świetny zawodnik – dodał.
  • Gregg Popovich poprosił o przerwę na żądanie, dzięki czemu jego drużyna mogła wznowić grę na połowie rywali. Piłkę zza linii bocznej podawał Sochan. Spotkanie zakończone zostało nietrafionym rzutem Vassella za trzy punkty na wprost kosza. Jak zaznaczył po spotkaniu Vassell, decydująca akcja zagrana miała być pod Wembanyamę. – Victor uciekł po zasłonie, ale widziałem, że nikogo przede mną nie ma, dlatego oddałem rzut – przyznał 23-latek.
  • Dla Spurs było to szóste kolejne spotkanie przed własną publicznością. Najdłuższą w sezonie siedmiomeczową serię pojedynków we Frost Bank Center Ostrogi zakończą w nocy z soboty na niedzielę, gdy zmierzą się z Cleveland Cavaliers.
  • Myślę, że zagraliśmy dobrze. Zagraliśmy wystarczająco dobrze, aby wygrać. Spudłowaliśmy kilka trójek z wolnych pozycji w drugiej połowie i nie trafiliśmy kilku rzutów wolnych w końcówce. Nie obchodzi mnie to. Obchodzi mnie to, że graliśmy z zaangażowaniem. Ale oddaliśmy im 24 punkty ze strat. Więc to niechlujstwo jest przyczyną porażki – skomentował Popovich.
  • Do gry w szeregach Spurs powrócił Zach Collins, który wyłączony z gry był od 27 stycznia z powodu kontuzji kostki. Na parkiecie nie zobaczyliśmy zmagającego się z urazem łokcia Keldona Johnsona.

Autor: Maksymilian Kaczmarek

Denver Nuggets — Portland Trail Blazers 120:108

Statystyki na PROBASKET

  • Nikola Jokić zanotował 27 punktów, 22 zbiórki i 12 asyst, co było jego 15. triple-double w tym sezonie. Odpoczynek dobrze zrobił Serbowi, który nie wystąpił w ostatnim spotkaniu przeciwko Oklahoma City Thunder. Jamal Murray dołożył 13 punktów, 10 asyst i dziewięć zbiórek. Aaron Gordon dołożył 18 oczek, a Peyton Watson 10 z 14 punktów zdobył w ostatniej kwarcie, dając swojemu zespołowi kluczowy zastrzyk energii w ofensywie.
  • Scoot Henderson wszedł z ławki i zdobył 30 punktów, 29 oczek dołoży Anfernee Simons. Goście musieli sobie dzisiaj radzić bez Shaedona Sharpe’a, a urazu pleców w końcówce doznał Jerami Grant. – Walczyliśmy. Nie baliśmy się ich. Chcieliśmy ten mecz wygrać. Dzisiaj, pod względem zaangażowania, wygraliśmy – powiedział Henderson.

***

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    18 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments