Nie tak miała wyglądać przygoda Dejounte Murraya w Atlancie. Po transferze do Hawks w 2022 roku miał on stworzyć duet z Trae Youngiem, który poprowadzi Jastrzębie do sukcesów. W pierwszym ich wspólnym sezonie Hawks odpadli jednak na etapie pierwszej rundy fazy play-off, a w trwających rozgrywkach spisują się na razie na tyle słabo, że gdyby sezon kończył się dziś, to nie mieliby nawet miejsca w turnieju play-in. W tej chwili z bilansem 16-23 zajmują dopiero 11. miejsce w tabeli konferencji wschodniej, wyprzedzając tylko Pistons, Wizards, Hornets i Raptors.
Nic więc dziwnego, że w ostatnich tygodniach coraz głośniej jest o możliwej wyprzedaży w Atlancie. Jednym z zawodników, którym Hawks mają handlować, jest właśnie Murray, który przed startem rozgrywek porozumiał się z władzami klubu w sprawie 4-letniego przedłużenia kontraktu o wartości nawet 120 milionów dolarów, które wejdzie w życie od nowego sezonu. Mimo tego 27-latek może zaraz ponownie zmienić klubowe barwy. Kolejka zainteresowanych jest spora, a wśród nich m.in. Los Angeles Lakers, ale też ponoć jego były zespół, czyli San Antonio Spurs.
Jak się okazuje, sam Murray nie miałby nic przeciwko temu, żeby wrócić do Teksasu, choć od czasu jego transferu w 2022 roku spekulowano, że rozstanie ze Spurs nie przebiegło w zgodzie. Teraz jednak rozgrywający rozwiał jakiekolwiek wątpliwości w tej kwestii, stwierdzając nawet, że trener Gregg Popovich jest dla niego „jak ojciec”.
— Pop jest dla mnie jest jak ojciec. Przyjąłbym to z zadowoleniem. Ale w tej chwili jestem zawodnikiem Hawks. Zamierzam więc pozostać profesjonalistą i grać na wysokim poziomie — powiedział Murray w rozmowie z Dennisem Scottem z TNT, co dziennikarz przekazał w trakcie poniedziałkowego starcia Spurs w Atlancie.
Można więc zakładać, że Murray rzeczywiście chętnie wróciłby do miejsca, w którym spędził pierwsze lata swojej kariery w NBA i gdzie rozwinął się w bardzo dobrego zawodnika. Spurs z pewnością rozważają taki transfer, tym bardziej w obliczu kolejnego słabego sezonu. 27-letni Murray, wybrany przez SAS pod koniec pierwszej rundy draftu 2016, w trwających rozgrywkach notuje średnio 21.2 punktów, 4.6 zbiórek oraz 4.9 asyst na mecz. W poniedziałek zapisał na konto 13 oczek i 13 zbiórek, a Hawks wygrali 109:99 w starciu z Ostrogami, dla których była to już 32. porażka w sezonie.