Bronny James gra regularnie i to najważniejsza informacja dla koszykarza, który ma za sobą tak poważne problemy ze zdrowiem. Poprzedniej nocy rozegrał najlepsze zawody w swojej przygodzie z koszykówką uniwersytecką i LeBron James nie ma wątpliwości, że to dopiero początek.
USC mierzyło się z Oregon State i Bronny James rozegrał z ławki 20 minut. W tym czasie zanotował 15 punktów (6/11 z gry, 2/6 za trzy), trzy asysty oraz przechwyt. To był zdecydowanie jego najlepszy mecz w jego krótkiej przygodzie z koszykówką NCAA. Ostatecznie jednak Trojans musieli uznać wyższość Beavers przegrywając 70:86. Dla rodziny Jamesów był to wyjątkowy moment.
Dzień wcześniej LeBron James świętował swoje 39. urodziny. Na „X” podzielił się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi gry jego syna. – Jego rytm po tej długiej przerwie zaczyna wracać – napisał zawodnik Los Angeles Lakers. – Świetnie się zaprezentowałeś młody królu i to pomimo ograniczeń – dodał. James mówiąc o ograniczeniach miał na myśli fakt, że Bronny nadal gra w ograniczanym przez sztab czasie.
Uczelnia chce go pomału przywracać do naturalnych obciążeń. Dlatego z każdym kolejnym tygodniem Bronny będzie grał więcej i zapewne zacznie walczyć o miejsce w pierwszym składzie. Mija pół roku od niebezpiecznego incydentu z zatrzymaniem akcji serca w trakcie jednego z treningów. Koszykarz przeszedł operację, po której lekarze mimo wszystko dali Bronny’emu zielone światło.
Co z jego przeszłością w NBA? Kolejne miesiące mogą być kluczowe. Na podstawie tego, jak Bronny będzie się rozwijał i radził sobie na parkietach NCAA, poznamy prognozy, co do pozycji w drafcie zawodnika. Wielu generalnych menadżerów NBA może być przerażonych historią urazów Bronny’ego. Trzeba pamiętać, że oprócz operacji serca, zawodnik wcześniej miał uszkodzoną łąkotkę, która także pozbawiła go kilku miesięcy gry.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET