Wiele wskazuje na to, że w zespole Chicago Bulls nadchodzi kolejna przebudowa. Shams Charania poinformował, że Zach LaVine oraz władze Byków coraz mocniej skłaniają się w kierunku możliwego transferu obrońcy. Już w najbliższych tygodniach po siedmiu sezonach przygoda LaVine’a z Chicago może się więc skończyć.
Kolejny słaby start rozgrywek w wykonaniu drużyny Chicago Bulls spowodował, że od kilku dni coraz głośniej mówi się o możliwej przebudowie zespołu Byków i transferach z udziałem największych w składzie nazwisk. Teraz potwierdza się, że szatnię Bulls mogą niedługo czekać poważne zmiany.
Shams Charania przekazał, że zarówno klub, jak i sam zawodnik, coraz bardziej skłaniają się do takiego scenariusza, aby poszukać jednak 28-latkowi nowego domu.
LaVine na pewno będzie ciekawym kandydatem transferowym dla wielu ekip. Obrońca w trwających rozgrywkach nieco jednak zawodzi. Po 11 spotkaniach notuje średnio 21,9 punktu, 4,8 zbiórki oraz trzy asysty na mecz, osiągając znacznie gorsze osiągi niż w poprzednich sezonach. Wiele do życzenia zostawia też jego skuteczność: to zaledwie 41 procent z gry oraz 31 procent za trzy. LaVine w Chicago gra od sezonu 2017-18. Dwukrotnie był wybierany do Meczu Gwiazd — w 2021 i 2022 roku.
Charania wskazuje, że rozmowy na temat transferu LaVine’a — który przed sezonem 2022-23 podpisał 5-letnie przedłużenie kontraktu o wartości 215 milionów dolarów — mogą rozpocząć się w najbliższych dniach, jako że w Chicago odbywa się coroczna wielka inauguracja sezonu koszykówki akademickiej i w związku z tym do miasta przybyło wielu generalnych menedżerów drużyn NBA. Wśród potencjalnych zainteresowanych wymienia się m.in. Lakers czy 76ers.