Memphis Grizzlies otrzymali bardzo złe wieści. Z powodu kontuzji kolana, Steven Adams nie zagra w nadchodzącym sezonie. To oznacza, że zespół ma wakat na pozycji środkowego. Shaquille O’Neal na swoim Instagramie postanowił “wypromować” do miejsca w rotacji Grizzlies swojego rywala o miano “Supermana”, czyli Dwighta Howarda, z którym zawsze miał szorstkie relacje.
Historia relacji Shaquille’a O’Neala oraz Dwighta Howarda jest bardzo bogata. Niestety więcej w nich wzajemnych przytyków niż podziw i szacunku, choć w ostatnim czasie Howard próbował to zmienić. Gdy Memphis Grizzlies znaleźli się w trudnej sytuacji po stracie Stevena Adamsa, Shaq na swoim instagramie wrzucił relację, która stanowi jednoznaczną podpowiedź dla drużyny z Tennessee, by wolne miejsce w rotacji wykorzystała na zakontraktowanie Howarda, który jest wolnym agentem.
Jeszcze przed rozpoczęciem pre-season, Dwight skorzystał z zaproszenia Golden State Warriors, ale zespół z Bay Area ostatecznie nie skorzystał z możliwości zakontraktowania weterana. Ten pozostaje więc na rynku i czeka na kolejne szanse. Jedną z nich bez wątpienia mogą być problemy Grizzlies na pozycji środkowego. Adams miał być starterem, niestety rehabilitacja nie przyniosła oczekiwanych rezultatów i konieczne było podjęcie bardzo trudnej decyzji. 30-latek w ubiegłym sezonie wystąpił w 42 spotkaniach, notując średnio 8,6 punktu oraz 11,5 zbiórki na mecz.
Howard poprzedni sezon spędził w Tajwanie dominując tamtejszą ligę. Latem liczył na to, że uda mu się wrócić do NBA. Shaq wyraźnie chce mu pomóc i nie da się ukryć, że Grizzlies faktycznie mogą rozważyć zatrudnienie Howarda na minimalną umowę. Na więcej weteran ligowych parkietów liczyć nie powinien. Jego ostatni kontakt z NBA to rozgrywki 2021/22 dla Los Angeles Lakers, w trakcie których notował na swoje konto średnio 6,2 punktu, 5,9 zbiórki trafiając 61,2% z gry. Ma 37 lat, ale rzekomo utrzymuje swoją formę na wysokim poziomie. Warto pamiętać, że w 2020 roku sięgnął z Lakers po mistrzostwo NBA w bańce.
Jeszcze w zeszłym roku Shaq krytykował Howarda za jego grę w lidze tajwańskiej. – On ma tam zdobywać po 30 punktów, gra z ludźmi, którzy mają 170 cm wzrostu – powiedział legendarny środkowy. Howard odpowiedział, ale nie chciał eskalować. – Przestań hejtować. Widziałem wideo, w którym mówisz o tym, że gram na Tajwanie i jak bardzo nie poważasz tej ligi. Nie okazuj takiego braku szacunku dla moich kolegów z drużyny, dla ludzi tutaj mieszkających. To brak szacunku i szerzenie nienawiści. […] Prawdziwy Superman nienawidzi? – pytał retorycznie Howard w nagraniu.
Co na to wszystko Memphis Grizzlies? Jesteśmy ciekawi decyzji, jaką podejmie trener Taylor Jenkins, bowiem zespół celuje w walkę z czołówką Zachodniej Konferencji, a kluczem będzie posiadanie głębokiej rotacji dającej szeroki wachlarz. Sztab szkoleniowy ma z całą pewnością twardy orzech do zgryzienia. Brak szansy w NBA może dla Howarda oznaczać kolejny sezon na Tajwanie lub w jakiejkolwiek innej egzotycznej lidze.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET