Nate Thurmond zmarł w 2016 roku na dziewięć dni przed swoimi 75 urodzinami. NBA zapamiętało go jako jednego z czołowych wysokich lat 60 i 70. Był pierwszym graczem, który oficjalnie zanotował na swoje konto quadruple-double. Nr 42 „Nate’a The Greata” został zastrzeżony zarówno przez Golden State Warriors, jak i Cleveland Cavaliers.
Thurmond trafił do ligi w 1963. Wybrany z trzecim numerem w pierwszej rundzie draftu przez San Francisco Warriors (następnie Golden State). Z ekipą Wojowników spędził jedenaście lat swojej kariery. Przez dwa lata występował także w trykocie Chicago Bulls, a karierę zakończył po jednym sezonie z Cleveland Cavaliers. Nie zdobył ani jednego mistrzostwa NBA, ale był 7-krotnym All-Starem. W swoim debiutanckim sezonie grał obok wielkiego Wilta Chamberlaina. Potem o mistrzostwo walczył m.in. z Rickiem Barrym.
Po zakończeniu kariery otworzył w San Francisco własną restaurację. Organizacja z Oakland cały czas traktowała go jako swojego ambasadora. Thurmond zmarł 16 lipca bieżącego roku po krótkiej walce z białaczką. Znalazł się na liście TOP 50 najlepszych graczy w historii NBA oraz trafił do Galerii Sław w Springfield. Swoje quadruple-double zanotował 18 października w meczu Bulls z Hawks. Debiut dla Bulls zakończył z dorobkiem 22 punktów, 14 zbiórek, 13 asyst i 12 bloków.
Jest jednym z czterech graczy w historii NBA, którzy przekroczyli w meczu granicę 40 zbiórek. 9 listopada 1965 roku zebrał dla Warriors 42 piłki w starciu z Detroit Pistons. Przez rywali uważany był za jednego z najlepszych defensorów swoich czasów.
fot. wikimedia commons
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET