Dziś za nami zaledwie dwie przedsezonowe potyczki w NBA. Boston Celtics, za sprawom kolejnego dobrego meczu Paytona Pritcharda pokonali Philadelphia 76ers a Los Angeles Lakers, mimo nieudanej końcówki spotkania, rozprawili się z Sacramento Kings. 21 punktów w 21 minut zanotował w tym meczu D’Angelo Russell, a Jeziorowcy sprawdzili wariant gry dwoma rozgrywającymi.
Philadelphia 76ers – Boston Celtics 101:112
Trzeci mecz Celtics w preseason, po raz trzeci liderem zespołu Payton Pritchard. Po 26 punktach w niedzielnym spotkaniu z Sixers dziś, także przeciwko drużynie z Filadelfii, rozgrywający zanotował 17 punktów na skuteczności 7-15 z gry. Kristaps Porzingis, Jrue Holiday i Derrick White zdobyli w pierwszej połowie po 11 oczek, po przerwie nie pojawiając się już na parkiecie.
Po stronie 76ers, którzy po wyrównanych dwóch pierwszych kwartach, w trzeciej dali zdominować się rywalom, 18 punktów rzucił Kelly Oubre Jr a 17 Tyrese Maxey. Po 10 oczek zanotowali natomiast Paul Reed, Deanthony Melton i Jaden Springer.
Los Angeles Lakers – Sacramento Kings 109:101
Drużyna Lakers po raz kolejny dziś bez LeBrona Jamesa i Anthony’ego Davisa a wśród nieobecnych w spotkaniu z Kings pojawili się także Austin Reaves, Jarred Vanderbilt i kontuzjowany Cam Reddish. Na wygraną Jeziorowcom pozwoliła zaliczka zdobyta w końcówce trzeciej kwarty, która zrekompensowała fakt, że formalni gospodarze meczu rozgrywanego w Anaheim w Kalifornii w 8 ostatnich minutach meczu zanotowali zaledwie 6 punktów.
21 punktów w 21 minut zanotował D’Angelo Russell. 18 oczek dodał obecny dziś także w pierwszej piątce Gabe Vincent a po 13 punktów zdobyli Taurean Prince, Rui Hachimura i Christian Wood. Dla Kings 18 punktów rzucił De’Aaron Fox a 15 Harrison Barnes.