Weteran ligowych parkietów sprawia wrażenie gotowego do pomocy Golden State Warriors w walce o kolejne mistrzostwo. Ostatnie tygodnie potoczyły się dla Chrisa Paula i całego zespołu zgodnie z planem, co przekonało Steve’a Kerra, że sprowadzenie Paula może mieć kluczowe znaczenie. Oczywiście tylko i wyłącznie wtedy, gdy zawodnik będzie zdrowy.
Nie da się pominąć wątku zdrowia Chrisa Paula, gdy dyskutujemy o jego przydatności dla drużyny. Wiele razy w karierze zawodnika uraz powodował, że ten nie był w stanie realnie swojej ekipie pomóc. Dlatego entuzjazm związany z grą CP3 obok Stephena Curry’ego i Klaya Thompsona cały czas tłumiony jest faktem, że zawodnik nie daje żadnej gwarancji, iż będzie w stanie Golden State Warriors faktycznie wesprzeć. To z jednej strony czarnowidztwo, a z drugiej realna ocena sytuacji na podstawie doświadczeń z minionych lat.
Mimo wszystko CP3 przywitał się z Bay Area tak dobrze, jak tylko mógł. Trener Steve Kerr był pod wrażeniem zawodnika po pierwszym meczu okresu przygotowawczego. Warriors mierzyli się z Los Angeles Lakers i wygrali 125:108, choć to nie ma większego znaczenia. Paul spędził na parkiecie 13 minut, w trakcie których zanotował sześć punktów (2/4 z gry) i pięć asyst. Gdy trener Steve Kerr został po wszystkim spytany o to, jak oceni formę swojego nowego koszykarza, nie mógł wyjść z zachwytu.
– Jest niesamowity, dzięki niemu gra jest taka prosta – zaczął szkoleniowiec GSW. – Jest świetnym podającym. Dla trenera to znakomite doświadczenie, gdy wiesz, że twój zawodnik zawsze podejmie dobrą decyzję i utrzyma tempo meczu. Doskonale rozumie rytm naszego grania i wie, kiedy powinniśmy zwolnić, a kiedy tempo przyspieszyć. Chris jest znakomity. Cieszę się, że mamy go po swojej stronie – dodał trener Kerr. CP3 to zdecydowanie jeden z najinteligentniejszych rozgrywających w lidze.
Nadal jednak nie wiemy, jak Warriors wykorzystają swojego nowego generała, gdy do zdrowia wróci Draymond Green. W pierwszym meczu pre-season CP3 wyszedł na parkiet obok Curry’ego i Thompsona z przesuniętym na “czwórkę” Andrew Wigginsem, który już wcześniej na tej pozycji występował. W tym momencie coach Kerr ma sześciu zawodników zgłaszających się do gry w wyjściowym składzie. Który z nich będzie zmuszony wcielić się w rolę sixth-mana? I jak na wieści zareaguje CP3, gdy okaże się, że padnie na niego?
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET