Spekulacje na temat potencjalnego transferu Jamesa Hardena do Los Angeles Clippers nie ustają. Najnowsze doniesienia mówią, że przedstawiciele ekipy z Miasta Aniołów w dalszym ciągu są zainteresowani pozyskaniem 34-latka, jednak nie mają zamiaru wzbogacać swojej oferty, którą Philpadelphia 76ers zdążyli już wcześniej odrzucić.
Przyszłość Jamesa Hardena od dłuższego czasu stoi pod znakiem zapytania i jego obecność na obozie przygotowawczym Philadelphia 76ers nie zmieniła w tej kwestii zbyt wiele. Choć wydaje się, że zawodnik i jego świta zrozumieli, iż bez utrzymania szczytowej formy dopięcie transferu do Los Angeles Clippers może okazać się problematyczne, to ostateczna finalizacja takiego procesu wciąż wydaje się mało prawdopodobna.
Przedstawiciele obu zespołów utrzymują kontakt już od co najmniej kilku tygodni i mają za sobą parę rozmów w sprawie potencjalnego transferu 34-latka. Doniesienia ze Stanów Zjednoczonych sugerują jednak, że wszystkie przebiegały mniej więcej w ten sam sposób. Clippers mieli oferować za Hardena jeden wybór pierwszej rundy Draftu i jednego „swapa”, czyli potencjalną wymianę picków na korzystniejszy. Sixers oczekiwali jednak zawodnika o kalibrze All-Star lub zasobów, które pozwolą im takową gwiazdę pozyskać.
Takie podejście Sixeres sprawiło, że ich zainteresowanie wzbudził m.in. Terance Mann. Oferta zbudowana wokół 26-latka, który w poprzednim sezonie notował średnio 8,8 punktu, 2,3 asysty oraz 3,4 zbiórki na mecz, musiałaby uwzględnić jednak również co najmniej kilka wyborów pierwszej rundy, z którymi LAC nie są skłonni się rozstać.
Kolejną aktualizację w sprawie Hardena dostarczył nam Adrian Wojnarowski z ESPN. Zgodnie z jego słowami Clippers chcieliby pozyskać Hardena „szybciej niż później”, ale nie mają zamiaru zwiększać swojej dotychczasowej oferty. LAC mają wierzyć, że są jedynym zespołem, który jest zainteresowany usługami 34-latka, co przypomina nieco sytuację z Miami Heat i Damianem Lillardem, który ostatecznie wylądował w Milwaukee Bucks.
Sixers mogą zatem zaczekać z transferem Hardena z nadzieją, że jego dobra postawa w sezonie zasadniczym wzbudzi zainteresowanie innych zespołów albo skłoni Clippers to zaoferowania lepszego pakietu. Część sztabu Philly ma zresztą wierzyć, że James będzie zaangażowany w swoją grę i jest lepszy niż ktokolwiek, kogo mogliby otrzymać w zamian.
Sixers mają za sobą pierwszy mecz sezonu przygotowawczego z Boston Celtics, który ekipa z Massachusetts wygrała 114:106. Zarówno Harden, jak i m.in. Joel Embiid, nie pojawili się na parkiecie.