Tegoroczne mistrzostwa świata w Indonezji, Japonii i na Filipinach były dla wielu koszykarzy okazją na zaprezentowanie się z dobrej strony i walkę o miejsce w szerokiej kadrze jednego z zespołów NBA. Drogą tą podążył Wenyen Gabriel, który po solidnych występach w barwach Sudanu Południowego zapracował na kontrakt z Boston Celtics.
Reprezentacja Sudanu Południowego była jedną z rewelacji tegorocznych mistrzostw świata. Choć Afrykańczycy nie zdołali wywalczyć awansu do drugiej rundy, bo już na etapie fazy grupowej musieli uznać wyższość Portoryko i Serbii, to dalsze zwycięstwa nad Filipinami i Angolą uplasowały ich na 17. miejscu w całych rozgrywkach. To z kolei oznacza, że jako najlepszy zespół z kontynentu Sudan Południowy zagra na przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich 2024 w Paryżu.
Bezapelacyjnym liderem swojego zespołu był Carlik Jones, który notował średnie na poziomie double-double (20,4 punktu, 10,4 asysty). Dobrze wypadł jednak również Wenyen Gabriel, który był najlepszym zbierającym Sudanu Południowego (6,8 zbiórki na mecz), do czego dokładał również 9,2 „oczka”. Dwa ostatnie występy, które zdecydowały o ich awansie na igrzyska olimpijskie, środkowy zakończył z podwójną zdobyczą:
- vs Filipiny: 15 punktów, 10 zbiórek
- vs Angola: 11 punktów, 12 zbiórek
W poprzednim sezonie 26-latek reprezentował barwy Los Angeles Lakers, gdzie wystąpił w 68 spotkaniach rozgrywek zasadniczych, w których notował 5,5 punktu oraz 4,2 zbiórki na mecz. W kluczowej fazie play-offs nie otrzymał jednak zbyt wielu okazji do gry. Teraz zgodnie z doniesieniami Shamsa Charanii z The Athletic podkoszowy przenosi się na wschodnie wybrzeże, gdzie powalczy o rolę zmiennika w Boston Celtics.
Celtowie oddali w niedzielę Roberta Williamsa do Portland Trail Blazers jako element wymiany po Jrue Holidaya, więc potrzebują wzmocnień w strefie podkoszowej. Wyborem numer jeden będzie z pewnością Al Horford, jednak nie ulega wątpliwości, że przy zaawansowanym dla koszykarza wieku będzie on potrzebował wsparcia z ławki rezerwowych. Gabriel może dostarczyć więc potrzebnej Bostonowi świeżości.