Kolejny sezon ma być dla Kyriego Irvinga szansą na napisanie zupełnie innej historii. Dla kibiców w Dallas jest to swego rodzaju promyk nadziei, gdyż sposób, w jaki zawodnik prezentował się u boku Luki Doncicia w drugiej połowie poprzedniego sezonu pozostawiał sporo do życzenia. Dobrej myśli w kwestii formy Irvinga w sezonie 2023/24 jest jeden z jego trenerów – God Shammgod.
Przed Dallas Mavericks kolejne rozgrywki, w których będą chcieli udowodnić Luce Doncicowi, iż robią wszystko co w ich mocy, by zapewnić mu drużynę gotową do walki o mistrzostwo NBA. Mark Cuban musi być świadomy tego, że jeśli nie uda mu się zbudować drużyny kompletnej, to za kilka lat Doncić może pójść śladem m.in. Damiana Lillarda. Sprowadzenie Kyriego Irvinga zimą tego roku miało całej sprawie pomóc, ale okazało się, że zespół będzie potrzebował czasu, by znaleźć odpowiedzi na to, jak duet Irving – Doncić może razem funkcjonować.
Irving ostatecznie postanowił zostać w składzie Mavs i dać temu projektowi kolejną szansę. Od momentu, w którym dołączył do drużyny z Teksasu, trenuje wspólnie z Godem Shammgodem, który jest częścią sztabu szkoleniowego Jasona Kidda. Shammgod to były gracz NBA. Został zapamiętany jako znakomity drybler, zdecydowanie jeden z najlepszych w historii. Kyrie Irving w tym zakresie również jest absolutnie wybitny, ale czy lepszy do Shammgoda? Ten w ostatnim wywiadzie postanowił sprawę – z przymrużeniem oka – wyjaśnić.
– Znam jego ojca od dawna, więc poznałem Kaia [Irvinga] już jako dziecko – zaczął Shammgod w podcaście Knuckleheads. – To zabawne, bo gdy pojawił się w lidze to pomyślałem: “o fajnie, mamy tutaj drugiego najlepszego dryblera w historii” – dodał, wbijając delikatną szpilkę w Irvinga i w sposób żartobliwy pokazując mu miejsce w szeregu. Nie da się ukryć, że sposób, w jaki obaj obchodzą się z piłką w rękach jest spektakularny, choć wielokrotnie na granicy “piłki noszonej”. Nie zmienia to faktu, że zrobili z tego swój atut.
– To niesamowite, jak wiele rzeczy jest w stanie zrobić – chwalił Irvinga jego trener. – To nie tak, że potrafi tylko dryblować. Ma te wszystkie layupy, rzuty… […] Jest świetną osobą i znakomitym koszykarzem. Zawsze stara się uczyć młodszych kolegów w drużynie. Wielu ludzi go nie zna, a opowiada o nim różne rzeczy. W tym sezonie wiele z nich przekona się, jaki jest naprawdę – skończył. Szczerze mówiąc taką mamy nadzieję, bowiem oglądanie Irvinga w akcji zawsze było dużą przyjemnością.
W 20 meczach, jakie rozegrał dla Mavs w poprzednim sezonie, notował na swoje konto średnio 27 punktów, 5 zbiórek i 6 asyst, trafiając 51% z gry i 39,2% za trzy. Problem polegał na tym, że Irving nie był w stanie przełożyć tego na wyniki swojej drużyny. Na domiar złego jego połączenie z Luką szwankowało. Widać było, że panowie nie dostali klarownych wskazówek na temat tego, jak powinni razem funkcjonować. Przed Mavs bardzo ważny okres przygotowawczy. Będzie odpowiednim czasem na to, by panowie znaleźli wspólną przestrzeń.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET