W nowy sezon Los Angeles Clippers chcą wejść z nowym biletowym rozwiązaniem. Zespół planuje wprowadzenie “season pass”, czyli specjalnego karnetu, z którego skorzystać będą mogły nawet cztery osoby. W LA trwa walka o zainteresowanie pomiędzy kilkoma wielkimi markami. Do tej pory Clippers w tej walce przegrywali, dlatego próbują nowych sztuczek.


Steve Ballmer inwestuje w Los Angeles Clippers miliony dolarów i jak na razie nie doczekał się upragnionego sukcesu w postaci mistrzostwa NBA. W ostatnich latach LAC udało się zbudować większą bazę kibiców, co wynika z faktu, że zespół gra na wysokim poziomie i regularnie zgłasza swoją gotowość do walki o tytuł. Jednak frekwencja nadal jest blada w porównaniu do Los Angeles Lakers. Clippers bardzo ciężko będzie dobić do podobnych liczb, choć nie wiemy jak na nich wpłynie zmiana lokalizacji. 

Wkrótce Clippers przeniosą się do Inglewood – dzielnicy LA, gdzie powstaje nowy obiekt dedykowany wyłącznie LAC. Zatem zespół w bardzo dużym stopniu stawia na promocję oraz marketing, by nową arenę przywitać przy komplecie publiczności. Clippers działają m.in. na polu sprzedażowym, zwłaszcza pod kątem biletów. Steve Ballmer w ostatnim podcaście przyznał, że klub chce wprowadzić tzw. “season pass”, czyli karnet, który będzie działał na podobnym modelu co subskrypcja w popularnej platformie streamingowej. 

Karnet ma być podzielony na trzech lub czterech użytkowników. W ten sposób Clippers chcą powstrzymać ludzi od sprzedawania biletów na mecze, na które nie mogą przyjść. – Nie lubię tego, że masz karnet i sprzedajesz swoje miejsce, jeśli Cię nie ma na meczu – zaczął Ballmer. – Nowy karnet ma działać jak na Netfliksie, możesz go podzielić na trzy lub cztery osoby i tylko one mają wstęp na mecz. Gdy sprzedajesz bilet ze swojego karnetu, to najczęściej kupują go kibice naszego przeciwnika – dodał. Ballmer może się jednak narazić dużej części kibiców, którzy zdają sobie sprawę, że nie będą na wszystkich domowych meczach i chcą sprzedać bilet, by nie zostawiać pustego miejsca i zarobić.  

Niewykluczone, że będzie to forma eksperymentu, który ma Clippers pokazać, jaką faktycznie mają bazę kibiców na miejscu i na co mogą liczyć, gdy po sezonie 2023/24 opuszczą Crypto.com przenosząc się do nowej areny. Ballmer nie boi się testować rynku. Robił tak w trakcie swojej zawodowej przygody wiele razy i także dzięki temu jest obecnie jednym z najbogatszych ludzi na świecie. Przeprowadzka ma pomóc Clippers uciec z cienia LA Lakers, w którym są od momentu, w którym ekipy zaczęły dzielić jedną arenę. 


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    1 Komentarz
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments