Po tygodniach spekulacji Los Angeles Lakers oficjalnie potwierdzili zatrudnienie skrzydłowego – Christiana Wooda. Rozmowy o tym, że były gracz Dallas Mavericks dołączy do zespołu z LA toczyły się już wcześniej, ale teraz zostały sfinalizowane i Wood złożył podpis pod nową umową. Ekipa z Miasta Aniołów wkracza w kolejny sezon z chęcią narobienia sporego hałasu.
Los Angeles Lakers byli zainteresowani Christianem Woodem od momentu, w którym ten trafił na rynek wolnych agentów. Strony najwyraźniej potrzebowały czasu, by dojść do porozumienia, ale ostatecznie zawodnik podpisał dwuletni kontrakt. W pierwszym sezonie obowiązywania umowy Wood otrzyma 2,7 miliona dolarów, natomiast za kolejny 3 miliony. Mimo tego, że w ostatnim sezonie notował średnio 16,6 punktu i 7,3 zbiórki na skuteczności 51,5% z gry oraz 37,6% za trzy, jego wartość w oczach generalnych menadżerów spadła.
Wood nie czuł się w Dallas Mavericks komfortowo. Jason Kidd nie potrafił znaleźć dla niego optymalnej roli, dlatego też jeszcze przed końcem sezonu było jasne, że zawodnik nie zostanie z zespołem na dłużej. Jednak notując 16,6 punktu w przekroju całego sezonu, 27-katej mógł się spodziewać znacznie lepszych ofert. Długo jednak nic nie spływało i choć pojawiło się zainteresowanie ze strony Lakers, Wood czekał na to aż ktoś podbije stawkę. Do tego ostatecznie nie doszło, więc zawodnik porozumiał się z Robem Pelinką.
Ostatecznie skrzydłowy podpisał z Lakers minimum dla weterana i zapewne liczy na to, że podczas pobytu w LA ponownie podbije swoją wartość, by podpisać wyższy kontrakt, gdy trafi na rynek wolnych agentów. Wychowanek UNLV ma 27 lat, więc powoli wchodzi w najlepszy okres swojej kariery. Dla Lakers to bardzo dobra umowa, bowiem za relatywnie niewielkie pieniądze otrzymują wszechstronnie usposobionego gracza, zwłaszcza po atakowanej stronie parkietu. Problemem w przypadku Wooda zawsze była defensywa.
W tym momencie Lakers mają czternastu graczy na zagwarantowanych umowach. Niewykluczone, że jedno miejsce zostawią otwarte dla gracza, który zrobi na nich największe wrażenie podczas obozu przygotowawczego. W rotacji LAL Wooda czeka rywalizacja o minuty z Anthonym Davisem, Jarredem Vanderbiltem, Jaxsonem Hayesem, Rui Hachimura i Taureanem Princem, gdyż zawodnik może grać zarówno jako silny skrzydłowy, z kolei w niższych ustawieniach jako fałszywy center. Lakers będą jego ósmą drużyną w karierze.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET