Nie ulega wątpliwości, że to już ostatnie lata dynastii Golden State Warriors w postaci, w jakiej dotychczas ją znaliśmy. Nic nie jest w stanie podważyć pozycji Stephena Curry’ego, ale przyszłość Klaya Thompsona i Steve’a Kerra była często kwestią dyskusji sympatyków Wojowników. Joe Lacob – większościowy właściciel klubu – zdradził, jakie kroki zamierza podjąć względem tej dwójki.
Nadchodzący sezon będzie ostatnim na obecnym kontrakcie Klaya Thompsona. Zawodnik zainkasuje, bagatela, ponad 43 miliony dolarów (przed odjęciem masywnych podatków) i jeżeli jego aktualna sytuacja nie ulegnie zmianie, to w lipcu przyszłego roku stanie się niezastrzeżonym wolnym agentem.
Klay całą swoją karierę spędził w barwach Golden State Warriors i trudno jest wyobrazić go sobie w innym trykocie. Choć lata swojej świetności ma już za sobą, to włodarze Wojowników wciąż widzą go jako fundamentalny punkt zespołu. W poprzednich rozgrywkach Thompson rozegrał 69 spotkań i notował 21,9 punktu, 4,1 zbiórki oraz 2,4 asysty na mecz, trafiając średnio 43,6% rzutów z gry, w tym 41,2% zza łuku.
W jednej z niedawnych rozmów Joe Lacob, większościowy właściciel GSW, przyznał, że w jego oczach Klay to wciąż nieodzowny element drużyny i Wojownicy mają zamiar walczyć o prolongatę jego umowy.
– Odbyliśmy kilka krótkich rozmów z jego agentem, ale to wciąż bardzo, bardzo wczesne [rozmowy]. Spodziewam się, że w najbliższej przyszłości poważnie o tym porozmawiamy i zobaczymy, czy możemy zrobić coś, by Klay został tu na długi czas, czego oczywiście bardzo chcemy – mówi Lacob.
Wiele będzie zależeć od finansowych wymagań Klaya. Mało prawdopodobne, by Warriors zaoferowali mu lukratywną kwotę podobną do tej, którą zarobi za rozgrywki 2023/24. Thompson to jednak w dalszym ciągu gwarancja ok. 20 „oczek” na mecz, w dodatku zapewniająca znajomość systemu i chemii z pozostałymi graczami.
Nie inaczej prezentuje się sytuacja Steve’a Kerra. Choć głosów krytykujących decyzje szkoleniowca pojawiło się w ostatnich latach więcej, to nie ulega wątpliwości, że również jest on jednym z ojców sukcesów Warriors. Lacob przyznał, na jakim etapie są negocjacje z głównym trenerem.
– Bardzo wczesne. Wciąż jest na to sporo czasu. Sytuacja Steve’a jest jak Klaya. Chcemy, żeby Steve został z nami na długo – dodał Lacob.
Kerr również rozpocznie wkrótce ostatni sezon swojego kontraktu. Przed zakończeniem play-offów 57-latek sugerował jednak, że włodarze Wojowników mają zbyt wiele na głowie, by myśleć teraz o zajmowaniu się jego umową, podkreślając jednocześnie, iż nie ma powodu do pośpiechu.
Wydawać by się zatem mogło, że GSW nie planują rozstania z Thompsonem i Kerrem w najbliższych latach. Natychmiast jednak przypomina się sytuacja Jordana Poole’a, który również miał być fundamentalnym elementem Wojowników po zakończeniu kariery przez Curry’ego czy Klaya, jednak konflikt z Draymondem Greenem pośrednio doprowadził do jego wymiany do Washington Wizards.