Posiadający francuskie obywatelstwo Joel Embiid, w teorii może dołączyć do Les Bleus na przyszłoroczne Igrzyska Olimpijskie, których Francja będzie gospodarzem. Jednak Boris Diaw, generalny menadżer reprezentacji wychodzi z założenia, że pomoc Joela Embiida wcale Francuzów nie uratuje. Nie da się mimo wszystko ukryć, że byłoby to realne wzmocnienie siły rażenia drużyny.
To prawdziwy dramat dla zespołu, który myślał o walce w strefie medalowej. Francja zakończyła udział w mistrzostwach świata po dwóch porażkach w fazie grupowej. W trzecim spotkaniu pokonali Liban 85:79, ale to nie zmieniło dla nich faktu, że lada dzień się spakują i wrócą do domu, gdzie mogą liczyć na to, że zostaną zalani falą krytyki. Niewykluczone, że ta porażka oznacza koniec przygody z drużyną narodową dla trenera Vincenta Colleta. W tej kwestii decyzję podejmie m.in. Boris Diaw, generalny menadżer drużyny.
Były zawodnik m.in. San Antonio Spurs zabrał głos po blamażu Francuzów i wypowiedział się również na temat ewentualnego wzmocnienia składu Joelem Embiidem, który otrzymał francuski paszport. Już wiele razy mówiło się o tym, że Embiid ma możliwość wzmocnienia Les Bleus, ale problem w tym wypadku stanowi fakt, że Embiid w teorii mógłby zagrać także dla reprezentacji Stanów Zjednoczonych. Zawodnik niczego nikomu nie deklarował, ale Francuzi po ostatnim blamażu mogą na gwiazdę Philadelphii 76ers naciskać.
–Nie sądzę, by [Embiid] był magicznym rozwiązaniem naszych problemów – twierdzi Diaw. – Tak jak mówiłem, nasz problem nie polegał na tym, kto był lub kogo nie było w składzie. Zespół, jakim pojechaliśmy na turniej na pewno powinien sobie z zadaniem poradzić znacznie lepiej. Zatem każdy jest winny. […] Na pewno nie myślę o tym w kategoriach: gdybyśmy dołożyli kogoś do tego składu, to poradzilibyśmy sobie lepiej. Problemem nie był brak talentu, po prostu źle zagraliśmy. To pierwsza rzecz jaką musimy zmienić, a potem skupimy się na tym, by dysponować optymalnie najlepszym zespołem – dodał.
Diaw został także zapytany, czy “będzie bardziej agresywny w staraniach o pozyskanie Embiida”. GM zespołu stwierdził żartobliwie, że z natury nie jest agresywny i skupi się przede wszystkim na tych, którzy wyrażą wolę gry. Porażka Francuzów w fazie grupowej jest jednym z największych rozczarowań w najnowszej historii tego zespołu. Diaw twierdzi, że to jeszcze nie czas na podejmowanie wiążących decyzji i dopiero, gdy emocje opadną, zespół dokładnie przeanalizuje powody tego blamażu i na tej podstawie będzie działał.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET
Wspieraj PROBASKET
