Moses Brown swoją profesjonalną karierę rozpoczynał w barwach Portland Trail Blazers i to właśnie tam powalczy o miejsce w najbliższym sezonie. Środkowy, który do niedawna był uznawany m.in. przez kibiców Thunder za ogromną nadzieję na przyszłość, podpisał częściowo gwarantowany kontrakt.
Kiedy w grudniu 2020 roku Moses Brown trafiał do Oklahoma City Thunder po podpisaniu kontraktu „two-way”, oczekiwania wobec niego nie były wysokie. W rozgrywkach 2019-20 środkowy wystąpił w tylko dziewięciu spotkaniach, w których zdobywał średnio 1,2 punktu i 1,6 zbiórki na mecz, jednak stawiający bez obaw na młodzież sztab szkoleniowy OKC dostrzegł w nim ukryty potencjał.
Brown odpłacił się za zaufanie średnimi na poziomie 8,6 „oczka” i 8,9 zebranych piłek, a część ze swoich występów zapisał na kartach historii. 27 marca w meczu przeciwko Boston Celtics zaliczył on 19 zbiórek w pierwszej połowie, co było wówczas rekordem sezonu i najlepszym wynikiem w historii Thunder (ostatecznie 21 punktów i 23 zbiórki).
Tego samego wieczoru zaliczył również drugie najszybsze double-double w historii organizacji (8 minut i 11 sekund). Został też szóstym zawodnikiem OKC, który dołączył do klubu „20-20” (zawodników z 20 punktami i 20 zbiórkami w jednym meczu). Wcześniej dokonali tego Russell Westbrook, Steven Adams, Serge Ibaka, Nick Collinson oraz Enes Kanter.
To nie był jednak jedyny efektowny występ Browna. W trakcie sezonu 2020/21 zaliczył aż dziesięć podwójnych zdobyczy i notował inne fantastyczne występy, w tym m.in.:
- 24 punkty i 18 zbiórek przeciwko Los Angeles Clippers
- 20 punktów i 16 zbiórek przeciwko Chicago Bulls
- 20 punktów i 12 zbiórek przeciwko Toronto Raptors
Przygoda Browna z Thudner nie trwała jednak długo i po zakończeniu sezonu razem z Kembą Walkerem trafił do Boston Celtics w zamian za Ala Horforda i wybór drugiej rundy draftu. Kilka dni później wylądował w Dallas Mavericks, ale nie spełnił tam pokładanych w nim oczekiwań. Następnie ubierał trykoty Cleveland Cavaliers, Los Angeles Clippers i Brooklyn Nets, ale ostatecznie w żadnym z tych miejsc nie zagrzał miejsca na długo.
Teraz szansę dał mu zespół, który zaufał mu jako pierwszy. 23-latek podpisał bowiem roczny kontrakt z Portland, gdzie rozpoczynał swoją karierę w NBA. Środkowy związał się z Blazers roczną, częściowo gwarantowaną umowę.
Na pozycji środkowego w Blazers niekwestionowanym numerem jeden jest Jusuf Nurkić, z kolei na „czwórce” pewniakiem będzie dalej Jerami Grant. Moses Brown może włączyć się jednak do walki o minuty jako jeden z pierwszych zmienników, choć na to samo liczą m.in. John Butler Jr. i Ibou Badji (drugoroczniacy niewybrani w drafcie 2022) oraz Jabari Walker (57. numer draftu 2022).