Głośnym echem odbiła się czerwcowa wymiana, w której ramach Boston Celtics oddali Marcusa Smarta do Memphis Grizzlies. Tym samym z Bostonem pożegnał się zawodnik, który grał w tym klubie od początku swojej kariery, czyli od 2014 roku. Smart przez dziewięć sezonów dał się poznać jako serce i dusza Celtics, a Bostończycy z nim w składzie za każdym razem grali w fazie play-off. Co więcej, w 2022 roku awansowali nawet do wielkiego finału NBA.
Mimo tego władze klubu po kolejnej porażce w finałach konferencji zdecydowały się na duże zmiany i ich ofiarą stał się właśnie Smart, którego w czerwcu Celtics oddali do Memphis, by móc pozyskać Kristapsa Porzingisa. Teraz o swoim byłym już koledze wypowiedział się Jayson Tatum. Lider bostońskiej drużyny był w Memphis przy okazji turnieju golfowego i został zapytany o to, czego po 29-letnim obrońcy mogą spodziewać się fani Grizzlies.
– Dostają prawdziwego lidera. Kogoś, kto potrafi zwyciężać i za każdym razem w karierze grał w fazie play-off. Byliśmy razem w finałach, więc wie, jak się tam dostać. Jest też oczywiście bardzo utalentowanym zawodnikiem i najlepszym defensorem w lidze. To ktoś, kogo po prostu chcesz mieć w swoim zespole – oznajmił Tatum.
"The Grizzlies are getting a leader. They're getting a guy that's a winner…Obviously he's extremely talented. Best defender in the league. Just a guy that you would love to have on your team."
— Grizz Lead (@Grizz_Lead) August 10, 2023
– Jayson Tatum on Marcus Smart
(via @memphisnews)
THE GRIZZLIES ARE GETTING A DAWG. pic.twitter.com/9fb7ofygxP
Smart w swojej karierze trzykrotnie załapał się do grona najlepszych obrońców ligi w ramach drużyn All-Defensive, a do tego w 2022 roku zdobył nagrodę dla najlepszego obrońcy. Nie da się ukryć, że to właśnie defensywa była od lat jego kartą przetargową. Co więcej, 29-latek za swoje poświęcenie już kilka razy otrzymywał „Hustle Award”, czyli nagrodę przyznawaną na koniec sezonu dla gracza, który zostawia na parkiecie najwięcej serca.
Dopiero okaże się, czy i ewentualnie jak mocno Celtics odczują jego brak. W Bostonie mają jednak nadzieje, że pozyskany w zamian Porzingis otworzy im nowe możliwości. Na nową i większą rolę gotowy jest również Derrick White, który przejmie obowiązki pierwszego rozgrywającego, co jakiś czas temu potwierdził Joe Mazzulla. Nie ma jednak żadnych wątpliwości, że przynajmniej początkowo Celtowie będą tęsknić za Smartem, który grał w Bostonie od 2014 roku.
Teraz przed 29-letnim zawodnikiem kolejne wyzwanie. Grizzlies z pewnością mają nadzieję, że Smart wniesie do zespołu swoje doświadczenie i stanie się liderem szatni, kierując przy okazji m.in. Ja Moranta na odpowiednią drogę. Nowy nabytek Memphis przynajmniej w pierwszej połowie sezonu będzie musiał też w części zastąpić w roli rozgrywającego Moranta, który za swoje wybryki z bronią opuści pierwszych 25 meczów nadchodzących rozgrywek.