Za sobą ma najlepszy w karierze sezon. Na koncie mistrzostwo z 2019 roku oraz dwa występy w Meczu Gwiazd, w tym w lutym tego roku. Pascal Siakam to w tej chwili niewątpliwie największa gwiazda Toronto Raptors, tym bardziej po odejściu Freda VanVleeta, który na początku lipca związał się kontraktem z Houston Rockets. Kanadyjska drużyna musi jednak poważnie zastanowić się nad tym, w jakim kierunku iść i czy najlepszym wyjściem nie byłby transfer Siakama.
Jak poinformował we wtorek Shams Charania, skrzydłowy co prawda nie prosił o transfer, ale w ostatnich miesiącach kilka klubów wykazywało zainteresowanie 29-latkiem. Najpoważniejszym kandydatem do pozyskania podkoszowego są Atlanta Hawks, którzy jeszcze na początku lipca mieli rozmawiać z Raptors w sprawie wymiany. Charania podaje, że władze Hawks złożyły nawet konkretną ofertę transferową, proponując w zamian De’Andre Huntera, AJ Griffina i wybory w drafcie.
Atlanta has offered a package centered around De’Andre Hunter, AJ Griffin and draft compensation to Toronto for Pascal Siakam, per @ShamsCharania pic.twitter.com/tWzyyw801H
— NBACentral (@TheDunkCentral) August 8, 2023
Taka propozycja najwyraźniej nie zadowoliła jednak Raptors, którzy oczekują najprawdopodobniej znacznie więcej. Kanadyjczycy nie mogą jednak zapomnieć o istotnej kwestii. Siakam wchodzi w ostatni rok swojego kontraktu. Za przyszły sezon zarobi prawie 38 milionów dolarów, a latem 2024 roku będzie mógł wejść na rynek wolnych agentów. 29-letni mistrz NBA z 2019 roku miał tymczasem jasno dać do zrozumienia, że nie podpisze przedłużenia umowy po transferze.
To może odstraszać więc potencjalnych zainteresowanych. Raptors w teorii sami mogą spróbować negocjować z Siakamem przedłużenie jego obecnej umowy — o cztery lata, w których trakcie podkoszowy miały zarobić minimum 192 miliony dolarów — ale jak do tej pory kanadyjski klub i kameruński zawodnik w tej sprawie nie rozmawiali. Siakam w ubiegłym sezonie wystąpił w 71 spotkaniach, notując średnio najlepsze w karierze 24,2 punktu, 7,8 zbiórki oraz 5,9 asysty na mecz.
Warto dodać, że Raptors już przed trade deadline w minionym sezonie mogli pójść w innym kierunku, tj. wytransferować VanVleeta i być może także Siakama. Zamiast tego zdecydowali się sięgnąć po Jakoba Poeltla, ale do fazy play-off i tak nie awansowali. Na początku lipca stracili natomiast VanVleeta za darmo. Muszą więc liczyć się z tym, że jeśli nie podejmą odpowiednich ruchów, to za kilka miesięcy może czekać ich to samo z Siakamem. Warto byłoby się przed tym uchronić.