Choć Chiny zdążyły przyzwyczaić nas już do naturalizacji sportowców – przede wszystkim w świecie piłki nożnej – to taka sytuacja w NBA nie miała jeszcze miejsca. Kyle Anderson uzyskał chińskie obywatelstwo i już wkrótce będzie reprezentował Państwo Środka na mistrzostwach świata w koszykówce.
Kyle Anderson ma za sobą już dziewięć sezonów na parkietach NBA. Rok temu związał się z Minnesota Timberwolves dwuletnim kontraktem wartym 18 milionów dolarów, wobec czego po zakończeniu nadchodzących rozgrywek stanie się niezastrzeżonym wolnym agentem. W 69 występach w sezonie 2022/23 zdobywał on średnio 9,4 punktu, 5,3 zbiórki, 4,9 asysty (rekord kariery) oraz 1,1 przechwytu na mecz.
Wygląda na to, że swoimi występami 29-latek przyciągnął uwagę skautów nie tylko z NBA. Najnowsze doniesienia mówią, że silny skrzydłowy „Leśnych Wilków” otrzymał obywatelstwo Chin i będzie reprezentował Państwo Środka na zbliżających się wielkimi krokami mistrzostwach świata. Jego chińskie imie to Li Kaier. Zawodnik był w stanie zaaplikować po chiński paszport z uwagi na pochodzenie jego dziadka ze strony matki.
– Witaj, Andersonie! Li Kaier uzyskał dziś rano chińskie obywatelstwo i spotkał się z Yao Mingiem, prezesem Chinese Basketball Association – czytamy w komunikacie CBA na platformie Weibo.
Na ten moment nie zostało potwierdzone, czy Kyle Anderson – urodzony w Nowym Jorku i wychowany w New Jersey City – musiał zrzec się amerykańskiego paszportu. Jasne jest jednak, że Chiny nie akceptują podwójnego obywatelstwa.
– Witajcie, kibice w Chinach. Tu Li Kaier. Z radością ogłaszam, że będę reprezentował Chiny na mistrzostwach świata. Jestem dumny i zaszczycony, że mogę nosić koszulkę chińskiej drużyny – powiedział Anderson.
Chiny na mistrzostwach świata zagrają w grupie B z Serbią, Sudanem Południowym oraz Portoryko, które powinno być ich głównym rywalem o drugie miejsce premiowane grą w drugiej rundzie. Serbia, pomimo zapowiedzianej nieobecności Nikoli Jokicia, nie powinna mieć żadnych problemów z zakończeniem zmagań na pierwszym etapie z kompletem zwycięstw.
To nie pierwszy przypadek, kiedy Chiny „rekrutują” zagranicznych sportowców z tamtejszymi korzeniami. Chińskie obywatelstwo uzyskało kilku brazylijskich piłkarzy, w tym m.in. Elkeson (Ai Kesen), Alan Carvalho (A Lan) czy Ricardo Goulart (Gao Late). Urodzona w Stanach Zjednoczonych narciarka dowolna Eileen Gu w 2019 również zmieniła barwy z amerykańskich na chińskie, a na Igrzyskach Olimpijskich 2022 w Pekinie wygrała dwa złote i jeden srebrny medal. Ciekawym przypadkiem jest również chiński zespół hokejowy, w którego składzie na IO 2022 znalazło się tylko sześciu zawodników urodzonych w Państwie Środka.
Wspieraj PROBASKET
