Liga Letnia 2023 przeszła właśnie do historii. Finałem pomiędzy Cleveland Cavaliers a Houston Rockets zakończyliśmy tegoroczną rywalizację. Finałem jednostronnym i zdecydowanie nie takim, jak można było się spodziewać.
Po niedzielnych półfinałach faworytem bezpośredniego starcia o tytuł wydawali się Houston Rockets. Obie drużyny przeszły przez zasadniczą fazę turnieju niepokonane, jednak to ekipa z Teksasu lepiej zaprezentowała się w swoim poprzednim meczu, dominując nad Utah Jazz. Cavaliers natomiast długo męczyli się z Brooklyn Nets, a losy rywalizacji rozstrzygnął dopiero rzutem na zwycięstwo Isaiah Mobley.
Finał swoim poziomem nie zachwycił, a wygrała go drużyna lepiej zmotywowana i zaangażowana na parkiecie. Różnicy nie zrobiła skuteczność zza łuku i liczba trafionych trójek a zachowanie w pomalowanym, siła fizyczna Cavs i swoboda, z jaką dzielili się piłką.
Podobnie jak w półfinale ekipa z Cleveland mocno zaczęła spotkanie runem 17-4 szybko wychodząc na dwucyfrowe prowadzenie. Rockets odpowiedzieli jednak serią 19-4, co krótko przed przerwą dało im kontakt punktowy z rywalami. Na początku trzeciej kwarty tempo meczu wzrosło, jednak głównie za sprawą przebudzenia jednej z drużyn. Cavs rozpoczęli ćwiartkę od serii 11 punktów z rzędu, czym zbudowali sobie bezpieczną, w kolejnych minutach dochodzącą nawet do 20 punktów, przewagę.
Kilka godzin przed decydującym meczem turnieju NBA ogłosiła najlepsze piątki tegorocznej rywalizacji. Wśród nominowanych zabrakło Isaiaha Mobley’a, który powetował sobie straty wybitnym występem w finale. Wybrany w drugiej rundzie draftu 2022 zawodnik zanotował 28 punktów na skuteczności 12-20 z gry, 11 zbiórek, 3 asysty, 2 przechwyty i 2 bloki. 27 oczek (6-12 zza łuku) zdobył obecny w pierwszej piątce turnieju Sam Merrill, a 19 punktów dodał Emani Bates. W szeregach Rockets 18 punktów i 10 zbiórek zanotował Nate Hinton. 14 oczek dodał MVP całej Ligi Letniej Cam Whitmore, a 13 Trevor Hudgins.
Oprócz Whitmore’a i Merrilla, w pierwszej drużynie turnieju znaleźli się Keyonte George z Utah Jazz, Orlando Robinson z Miami Heat i Hunter Tyson z Denver Nuggets. W drugiej drużynie natomiast zagościli Emani Bates, Max Christie z Los Angeles Lakers, Javon Freeman-Liberty z Chicago Bulls, Xavier Moon z LA Clippers, Jabari Smith Jr. z Rockets i Jalen Wilson z Nets.
Obserwuj mnie na Twitterze -> Maks Kaczmarek (@maks_kacz) / Twitter