Wiele wskazuje na to, że wkrótce kolejne wartościowe nazwisko zniknie z rynku wolnych agentów. Jak informują amerykańskie media, Dallas Mavericks złożyli ofertę Matissowi Thybulle’owi. Teraz decyzja co do przyszłości swingmana należy do Trail Blazers.
Trwa aktywne lato dla Dallas Mavericks. Po podpisaniu nowej umowy z Kyrie Irvingiem zespół skupił się na mniejszych ruchach, w tym przedłużeniu współpracy z Dwightem Powellem czy ponownym sprowadzeniu Setha Curry’ego. Klub wziął na siebie także niewygodną umowę Richuana Holmesa wraz z 24. pickiem oraz sięgnął po grającego ostatnio po drugiej stronie oceanu Dante Exuma.
Od dłuższego czasu w kuluarach pojawiały się informacje, że zespół Marka Cubana rozmawia z występującym dotychczas w barwach Celtics Grantem Williamsem. Jak poinformował Chris Haynes z TNT, Mavs tymczasem zdecydowali się na złożenie oferty Matissowi Thybulle’owi. Ze względu na fakt, że zawodnik jest zastrzeżonym wolnym agentem, w ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin Portland Trail Blazers, których barwy w ostatnim sezonie reprezentował swingman, mogą wyrównać złożoną mu ofertę i w ten sposób pozostawić go u siebie.
Wysokości propozycji złożonej zawodnikowi możemy się jedynie domyślać. Prawdopodobnie pochodzi ona z non-taxpayer mid-level exception, które w wysokości 12,4 mln dolarów posiadają w najbliższym sezonie Mavericks. Jeżeli jednak ekipa z Dallas użyje tzw. MLE w negocjacjach z Thybullem, pozbawi się tym samym szans na sprowadzenie do siebie Williamsa.
26-latek na parkietach NBA spędził cztery sezony, z czego przeważającą większość w Filadelfii. Po przyjściu do Portland w trakcie tegorocznego sezonu na przestrzeni 22 meczów rozpoczynanych w pierwszej piątce zawodnik notował średnio 7,4 punkty i 1,7 przechwytu. W dotychczasowej karierze dwukrotnie otrzymał nominację do all-defensive team i powszechnie uważany jest za gracza jednej strony parkietu.
Obserwuj mnie na Twitterze -> Maks Kaczmarek (@maks_kacz) / Twitter