W tym artykule chciałbym się z wami podzielić najcharakterystyczniejszymi, a zarazem najbardziej zabójczymi zagraniami na atakowanej połowie w historii NBA. Na przestrzeni lat było wiele ruchów, które zmieniło historię tej gry, ale tym razem chciałbym się skupić na zagraniach, które zdefiniowane są dla danego gracze lub takie, które zdefiniował sam koszykarz. Mówię o ruchach unikalnych, które co prawda były powtarzane przez wielu graczy, ale żaden z nich nie potrafił tego robić z taką finezją jak niżej wymieniona piątka. Zaczynamy:
#5 Eurostep Manu Ginobili’ego
Sprawa twórcy Eurostepu jest ciągle kwestią dyskusyjną, w swoim arsenale ma go wielu graczy, wliczając w to Dwyayne’a Wade’a i Jamesa Hardena, ale to Argentyńczyk jest uznawany za tego, kto ten ruch rozpowszechnił. Eurostep jest dla mnie dość ciężki do zdefiniowania, to coś na kształt crossovera i dwutaktu jednym. Strasznie ciężki do zatrzymania. Powód dla, którego ruch ten jest tak niebezpieczny u Ginobili’ego jest prosty. Manu to niesamowicie mądry, przebiegły i dobrze wyszkolony zawodnik. Nawet jeśli widzisz, że chce on wykonać swoje firmowe zagranie i w głowie świeci Ci lampka, która mówi Ci dokładnie, jaki ruch masz wykonać, Łysy stawia pierwszy krok tak dobrze, że nie jesteś w stanie niczemu zaradzić. Z czterema tytułami mistrzowskimi oraz szeregiem innych nagród, należy przyznać, że Eurostep jest dla Argentyńczyka stworzony.
#4 Crossover Allena Iversona
To prawda, że wielu zawodników w świetny sposób radzi sobie w tańcu z piłką, ale żaden z nich nie robi tego tak dobrze jak Iverson. Każdy, kto potrafi ograć w ten sposób Michaela Jordana jest w crossach mistrzem, prawda? Szybkość i zwinność Iversona pozwoliła mu na zmiany kierunków, dosłownie w mgnieniu oka i gdy defensor myślał, że The Answer podał piłkę, tamten był już pod obręczą i kończył dwutakt. Potrafił łamać kostki, związywać nogi, mógł robić co chciał i kiedy chciał. Crossover był jego zagraniem i używał go, aby zabijać obrońców.
#3 Dream Shake Hakeema Olajuwona
Jeden z prostszych ruchów w moim zestawieniu. Dream Shake to po prostu markowanie rzutu. Jak większość akcji, ta również jest rozpowszechniona wszędzie, gdzie tylko gra się w basket, Olajuwon robił to jednak najlepiej w historii. Podobno Nigeryjczyk nauczył się tego ruchu grając w piłkę nożną. Nie potwierdzam. Dream Shake był piekielnie trudny do obrony. Nie był to zwykły, wyuczony ruch. Olajuwon używał do niego czysto koszykarskich instynktów, jak przegląd sytuacji. Pozwoliło mu to na nabieranie obrońców w każdym możliwym czasie i miejscu.
#2 SkyHook Kareema Abdul-Jabbara
Chyba najbardziej destrukcyjne zagranie. Jabbar zdobył w karierze rekordowe jak dla NBA 38,387 i śmiem twierdzić, że 30,000 rzucił właśnie SkyHookiem. Odkryty przez Georga Mikana, a rozwinięty przez Jabbara SkyHook był niesamowicie niszczycielski. Amerykanin potrafił rzucać z różnych pozycji, Skyhook był praktycznie niemożliwy do zablokowania, 218 centymetrów robi swoje. Ponadto Jabbar rzadko pudłował.
#1 Stepback Fadeaway Dirka Nowitzkiego
Jako wielki fan Niemca, zostawiłem go na koniec. Powszechnie w lidze Nowitzkiuważany jest za świetną, rozciągającą grę czwórkę, co nie do końca jest prawdą, zważywszy na to, że jego firmowe zagranie odnosi się do post-upu. Po tym jak trenerzy zaczęli stawiać naprzeciw Nowitzkiego mniejszych obrońców, aby ograniczyć jego zwinność, Dirk zaczął więcej grać w post. Post fadeway shot był dość łatwy do wyuczenia i popularny w NBA. Niemiec dodał jednak do swojego arsenału Stepback, a sam wyskok opóźnił do maksimum. W tym momencie ruch ten, stał się niemożliwy do zablokowania, ponieważ punkt, w którym Dirk wypuszcza piłkę jest niebotycznie wysoki. Ponadto Nowitzki w zdecydowanej większości rzuca po dryblingu, co czyni jego zagranie jeszcze bardziej zabójczym. Z 28 tys. punktów na koncie Niemca, z czystym sumieniem można stwierdzic, żeStepback Fadeway jest zarówno efektowny jak i efektywny.
Zgadzacie się? Jakie są wasze, inne ulubione zwody?
fot.The Hoop Doctors