Informowaliśmy parę dni temu o sytuacji Paolo Banchero. Zawodnik w ostatnich latach wiele razy miał deklarować swoją gotowość do reprezentowania Włoch na wielkich turniejach. Jednak gdy dostał propozycję z USA, nie zastanawiał się długo i z niej skorzystał, całkowicie ignorując fakt, że ekipa z Półwyspu Apenińskiego czekała aż najlepszy pierwszoroczniak minionego sezonu dołączy do ich składu.


Paolo Banchero w swoim pierwszym sezonie na parkietach NBA spełnił pokładane w nim oczekiwania, bowiem wchodził do ligi jako jeden z najbardziej utalentowanych zawodników swojej klasy draftu. W Orlando wierzą, że mogą wokół niego budować drużynę zdolną do walki o mistrzostwo NBA. Swój pierwszy sezon na parkietach najlepszej ligi świata Banchero skończył notując średnio 20 punktów, 6,9 zbiórki i 3,7 asysty trafiając 42,7% z gry i 29,7% za trzy. Nie dziwi nas więc fakt, że zainteresował się nim Steve Kerr.

Trener Golden State Warriors oraz reprezentacji Stanów Zjednoczonych buduje drużynę na tegorocznego Mistrzostwa Świata. Ta będzie się składała głównie z zawodników młodego pokolenia, dlatego też Kerr chętnie widziałby w tym zespole Banchero. Ten zgodził się dołączyć do drużyny USA, a to oznacza, że zamknął sobie drogę do reprezentowania Włochów. Jego ojciec ma włoskie korzenie i w 2020 roku zawodnik Magic otrzymał włoskie obywatelstwo. Miał nawet zagrać dla drużyny na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio, lecz te z powodu pandemii koronawirusa zostały odwołane.

Z czasem temat gry Banchero dla drużyny z Włoch ucichł. Wrócił jednak przy okazji zbliżających się wielkimi krokami mistrzostw świata. Te odbędą się na przełomie sierpnia i września, a gospodarzami turnieju będą Filipiny, Indonezja oraz Japonia. Włosi zagrają w grupie A z Filipinami, Dominikaną i Angolą. Są faworytem do wygrania tej rywalizacji. Jeszcze do soboty mogli liczyć na to, że ich wysiłki w walce z najlepszymi wesprze Banchero. Zawodnik Orlando Magic miał nawet zadeklarować swój udział w MŚ dla Włochów jeszcze parę miesięcy temu. Wtedy jednak pojawiła się propozycja gry dla Stanów Zjednoczonych.

Szkoda, że do nas nie zadzwonił – mówi Gianni Petrucci, szef włoskiej federacji. – Dowiedzieliśmy się o jego decyzji z gazety. Ostatnio był w Mediolanie, ale nie chciał się spotkać z Pozecco [trenerem kadry przyp. red.], pomimo, że mieliśmy porozumienie z jego przedstawicielami. Zdrada to w koszykówce mocne słowo. Jestem przyzwyczajony do takich sytuacji, ale on nas okłamał. Planowaliśmy pod niego całą strategię reklamową. Teraz pozostaje nam przekuć to rozczarowanie w pozytywną energię. Jestem pewny, że trener sobie z tym poradzi – dodał Petrucci.

Dla reprezentacji Włoch to bardzo mocny cios. Banchero urodził się w Seattle i przed tegoroczną wycieczką do Mediolanu, rzekomo nigdy we Włoszech nie był. W drużynie prowadzonej przez trenera Gianmarco Pozzecco byłby postacią pierwszoplanową. Nieco inaczej będzie to wyglądało w składzie USA, gdzie musi przebić się przez solidną konkurencję. Może to było powodem, dla którego zdecydował się dołączyć do rotacji USA. Obóz przygotowawczy Amerykanów rozpocznie się 3 sierpnia. Swój pierwszy mecz rozegrają 26 sierpnia w Manili, stolicy Filipin. W swojej grupie mają Jordanię, Grecję i Nową Zelandię.


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    19 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments