W wielkim finale sezonu 2022/23 mamy remis, po tym jak Miami Heat zdołali stworzyć przewagę w drugim meczu serii. Spotkanie dostarczyło nam znacznie więcej emocji niż pierwszy mecz pomiędzy zespołami. Nikola Jokić robił co mógł, ale nie mógł zapewnić Denver Nuggets zwycięstwa. Po meczu zdiagnozował problem drużyny.


Na pewnym etapie spotkania numer dwa, Nikola Jokić zdał sobie sprawę, że nie dostanie od swoich kolegów tyle pomocy, co w meczu numer jeden, dlatego zaczął więcej kreować pod siebie. W efekcie skończył mecz z linijką 41 punktów (16/28 FG, 2/5 3PT), 11 zbiórek oraz czterech asyst. To jednak nie wystarczyło, by odeprzeć wyraźnie nakręconych Miami Heat. Goście skrzętnie wykorzystywali momenty niefrasobliwości Denver Nuggets i po raz kolejny w tych play-offach potwierdzili, że nie można dać im cienia nadziei, bo będą bezlitośni.

Heat bardzo szybko poradzili sobie z 8-punktową stratą na starcie czwartej kwarty i rzucając w trakcie tych 12 minut 36 punktów, stworzyli przewagę, na którą Nuggets nie mieli odpowiedzi. W ostatniej akcji meczu Jamal Murray mógł doprowadzić do remisu trójką z lewego skrzydła, ale piłka odbiła się od obręczy. W Denver mogą zatem żałować straconej szansy. Joker w trakcie spotkania z dziennikarzami wtórował słowom szkoleniowca Michaela Malone’a. Podkreślił, że na tym etapie sezonu bardzo dużo sprowadza się do samej “chęci wygrywania”.

W czwartej kwarcie nie graliśmy tak, jak powinniśmy. [Heat] zdobyli za dużo punktów i za dużo zbierali – mówił Jokić. – […] Trafili 17 trójek i rzucali na 48% skuteczności, co jest dobrym wynikiem. Dla nas kluczem jest dyscyplina, musimy ich odcinać, gdy nas atakują. Nie możemy mieć przestojów, bo to będzie dla nas krótka seria. Karali nas za każdym razem, gdy popełniliśmy błąd, więc mam nadzieję, że w kolejnym meczu po prostu będziemy bardziej zdyscyplinowani – dodał, głównie nawiązując do postawy swojej drużyny w obronie. 

Kolejne dwa mecze serii odbędą się w Miami, gdzie Heat mogą liczyć na głośny doping swoich kibiców. Nuggets nie są zespołem, który w takich sytuacjach traci pewność siebie, więc kluczowe będzie dla podopiecznych trenera Michaela Malone’a to, by jakość ich koszykówki nawiązywała do tego, co prezentowali w meczu numer jeden. Tymczasem część kibiców Nuggets za porażkę obwiniała Michaela Portera Jr’a i Kentaviousa Caldwella-Pope’a. Pierwszy trafił 2/8 z gry i był -15, a drugi tylko 1/4 z gry i -14. Ich postawa w meczu nr 3 będzie kluczowa. 


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    0 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments