Twórca potęgi Golden State Warriors podjął długo wyczekiwaną przez wszystkich decyzję. Jak informują amerykańskie media, Bob Myers postanowił pożegnać się z drużyną Wojowników i wkrótce stanie się najbardziej pożądanym działaczem na menedżerskim rynku wolnych agentów.
12 – tyle lat za sterami Golden State Warriors spędził Bob Myers. Lat, których ligowego średniaka przekształcił w jedną z najlepszych drużyn w historii NBA. Pod wodzą Myersa Wojownicy zdobyli cztery pierścienie mistrzowskie, sześciokrotnie meldując się w Finałach NBA. W rozgrywkach 2015-16, kończąc sezon z bilansem 73-9, zespół pobił rekord legendarnych Chicago Bulls i zapisał się w historii ligi jako najbardziej zwycięska drużyna sezonu regularnego.
Od kilku miesięcy mówiło się, że 48-latek może odejść ze stanowiska po tym, jak odrzucił lukratywną umowę ze strony organizacji. Jak poinformował Adrian Wojnarowski, Myers nie przedłuży kończącego się w czerwcu kontraktu, w związku z czym Warriors będą mieli wakat na stanowiskach GM’a i klubowego Prezydenta. – Po prostu nadszedł czas – przyznał w rozmowie z ESPN najlepszy koszykarski działacz ostatniej dekady.
Nie wiadomo na razie, czy mężczyzna zdecyduje się kontynuować karierę w jednym z front office’ów ligi. Myers stwierdził, że nie jest jak na razie pewien swojej dalszej ścieżki. Jeżeli zdecyduje się powrócić do NBA, będzie jednym z najbardziej pożądanych menedżerów w nowoczesnej historii sportów zawodowych w Stanach Zjednoczonych.
Do organizacji Warriors Myers dołączył w 2011 roku roli asystenta GM’a, po czym po kilku miesiącach został awansowany na stanowisko Generalnego Managera. To właśnie on miał duży wpływ na wybór w drafcie Stephena Curry’ego, Klay’a Thompsona i Draymonda Greena, sprowadzenie do klubu Kevina Duranta, czy zatrudnienie Steve’a Kerra. Zbudowany przez niego zespół zmienił oblicze współczesnej koszykówki.
Jak informuje ESPN, należy spodziewać się, że właściciel Warriors Joe Lacob będzie szukał bardziej znaczących ról dla swojego syna, Kirka, dotychczasowego wiceprezesa wykonawczego klubu z San Francisco i wiceprezesa ds. operacji koszykarskich Mike’a Dunleavy’ego Jr. Przypomnijmy, że przed Wojownikami tego lata kilka ważnych decyzji do podjęcia, w tym te o przyszłości Draymonda Greena i Klay’a Thompsona.
Obserwuj mnie na Twitterze -> Maks Kaczmarek (@maks_kacz) / Twitter