Dwa lata temu do Chicago Bulls dołączył Lonzo Ball, gracz od samego początku stał się ważnym elementem drużyny, był prawdziwym generałem na parkiecie. Kogoś takiego Byki potrzebowały od dawna, niestety sprawa skomplikowała się, gdy zawodnik doznał urazu, który wykluczył z gry na długi czas.
W ostatnim czasie pojawiły się nowe informacje dotyczące kontuzji Lonzo Balla, niebyły jednak one dobre dla Chicago Bulls, według tego, co można było przeczytać, ludzie związani z NBA obawiają się, że rozgrywający nie powróci już do gry i będzie musiał przedwcześnie zakończyć karierę. Dla zespołu z Wietrznego Miasta taka wiadomość byłaby tragedią. Byki muszą jednak myśleć już nad tym, kim zastąpić nieobecność Balla w kolejnym sezonie, gdyż najprawdopodobniej opuści on także całe rozgrywki 2023/24.
Chicago Bulls desperacko potrzebują rozgrywającego, który poprowadzi ich grę i będzie prawdziwym generałem na parkiecie. Bardzo ciężko będzie znaleźć kogoś takiego jak Lonzo Ball, jednak w najbliższe lato na rynku transferowym będzie dostępnych kilku graczy, którzy w przyzwoity sposób mogliby zastąpić Lonzo. Mając to na uwadze, przedstawiamy listę potencjalnych zawodników, którzy powinni znaleźć się na radarze Chicago Bulls.
Russell Westbrook – 15,9 punktu, 5,8 zbiórki, 7,5 asysty
Opcja pozyskania Russella Westbrooka była już bardzo szeroko omawiana w Chicago po tym, jak zawodnik został zwolniony zimą ze swojego kontraktu i stał się wolnym agentem, ostatecznie Bulls postawili jednak na Patricka Beverleya, a Russell trafił do Los Angeles Clippers. Wydaje się, że gracz mógłby dobrze pasować do duetu LaVine, DeRozan i jego gra z piłką w rękach mogłaby pomóc im w uzyskiwaniu większej ilości czystych pozycji rzutowych. Nie musieliby oni także brać ciężaru rozgrywania na swoje barki, a skupić się bardziej na innych aspektach gry.
Dennis Smith Jr. – 8,8 punktu, 3,1 zbiórki, 4,8 asysty
W obecnym sezonie Dennis Smith Jr. reprezentował barwy Charlotte Hornets, zespół z Północnej Karoliny pozwolił mu na odbudowanie kariery na parkietach NBA. Jeszcze do niedawna wydawało się, że gracz wkrótce może opuścić ligę, gdyż nikt nie będzie zainteresowany jego usługami, ale jego dobra dyspozycja w obecnym sezonie daje mu szansę na pozostanie w lidze. Smith nadal ma duży potencjał, a mają wokół siebie takich strzelców, jakimi dysponuje Chicago Bulls, mógłby dalej rozwijać się jako rozgrywający.
Gabe Vincent – 9,4 punktu, 2,1 zbiórki, 2,5 asysty
Zawodnik, który bardzo dużo zyskał dzięki dobrej grze w play-off. Chicago Bulls na pewno powinni rozważyć zatrudnienie go, nie jest on elitarnym rozgrywającym, ale gdy otrzyma piłkę w dłonie, może to zmienić. Gabe Vincent jest świetnym strzelcem, co może być dla Byków równie ważne, jak kierowanie grą całego zespołu, dobrej opcji ofensywnej nie odmówi żadna drużyna, gdyż to zawsze pomaga rozciągnąć obronę rywali.
Wymienieni gracze wydają się najciekawszymi opcjami na obecną chwilę dla Chicago Bulls, czy zespół zdecyduje się na zakontraktowanie któregoś z nich? Dowiemy się tego na pewno niedługo, być może Byki zaskoczą wszystkich i zobaczymy w ich szeregach kogoś innego, kto według nich lepiej zastąpi Lonzo Balla.