Choć sezon Los Angeles Lakers już się zakończył, to tematy bezpośrednio z nimi związane wciąż pojawiają się w amerykańskich mediach sportowych. Tym razem dziennikarze zza Wielkiej Wody donoszą, że Jeziorowcy analizowali możliwość transferu Trae Younga.
Porażka 0-4 z Denver Nuggets w finale Konferencji Zachodniej była dla Los Angeles Lakers sporym rozczarowaniem. Zespół z Kolorado był z pewnością faworytem tej potyczki, ale Jeziorowcy zaprezentowali się wyjątkowo kiepsko i nie mieli żadnej odpowiedzi na Nikolę Jokicia i spółkę. Momentalnie po zakończeniu ich sezonu media rozpoczęły spekulację na temat tego, jak wyglądać będzie skład LAL w październiku.
Największe zamieszanie wywołały słowa LeBrona Jamesa, który poinformował, że musi przemyśleć swoją koszykarską przyszłość, sugerując tym samym możliwe przejście na emeryturę. Tego typu opcja wydaje się jednak mało prawdopodobna, bo 38-latek na każdym kroku podkreśla, że chce zagrać w jednym zespole ze swoim synem, który do NBA ma trafić w przyszłym roku.
Jeżeli LeBron James dalej będzie stanowić o sile Lakers wraz z Anthonym Davisem, to kierownictwo klubu ma szukać wszelkich sposobów, by do trzonu zespołu dołożyć trzecią gwiazdę. Sporo mówi się o zmianie na pozycji rozgrywającego. D’Angelo Russell miał być początkowo oczywistym wyborem, bo kilkukrotnie udowodnił, że potrafi zmienić oblicze meczu i wpłynąć na jego losy.
Russell rozczarował jednak w finale Zachodu, gdzie w czterech meczach notował średnio 6,3 punktu, 2 zbiórki oraz 3,5 asysty na mecz (32,3% z gry, 13,3% za trzy). To postawiło kilka znaków zapytania nad jego przyszłością w Mieście Aniołów. Russell jest bowiem wolnym agentem i będzie szukał możliwości podpisania kolejnej, wieloletniej umowy. Okazuje się jednak, że Lakers analizują już inne możliwości.
Jedną z opcji LAL ma być Trae Young. Kilka tygodni temu media informowały, że włodarze Atlanta Hawks mogą rozważyć handel rozgrywającym. Przedstawiciele Lakers mieli już przeprowadzić wewnętrzną dyskusję i analizę możliwości pozyskania 24-latka, który w tegorocznych play-offach (2-4 z Boston Celtics w pierwszej rundzie) zdobywał średnio 29,2 punktu oraz 10,2 asysty na mecz.
Co łączy Trae Younga i Lakers? Rozgrywający Atlanta Hawks dwukrotnie pojawił się w tegorocznych play-offach na meczach Jeziorowców. Jest on również klientem agencji sportowej Klutch, do której należą LeBron James i Anthony Davis.
Warto też wspomnieć, że kilka tygodni temu media informowały, iż włodarze Lakers wykluczyli chęć i możliwość pozyskania Kyrie’ego Irvinga jako wolnego agenta. Rozgrywający ma ponoć słowną, dżentelmeńską umowę z Dallas Mavericks, która ma opiewać na około 200 milionów dolarów, ale nie można wykluczyć, że ostatecznie wyląduje gdzie indziej. Choć początkowo Rob Pelinka miał nie być zainteresowany jego usługami, to okazuje się, że Lakers mogą rozważyć walkę o jego podpis. W grę wchodzi jednak wyłącznie sign-and-trade.
Lakers muszą mieć jednak na uwadze, że będą musieli wyrównać ofertę za zastrzeżonego wolnego agenta Austina Reavesa, która może wynieść nawet 80 milionów dolarów. Jovan Buha z The Athletic zaznacza jednak, że przy odpowiednich ruchac kadrowych Jeziorowcy obok Jamesa i Davisa mogą pomieścić na liście płac zarówno Reavesa, jak i Irvinga.
Wspieraj PROBASKET
