W jaki sposób świecić przykładem? Stephen Curry doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jaki ma wpływ na młode pokolenie koszykarzy, dlatego chce im aktywnie pomagać. Jeden z najbardziej utalentowanych graczy kolejnego draftu otrzyma od zawodnika Golden State Warriors pomoc, o jakiej wielu może tylko pomarzyć.
Scott Henderson przygotowuje się do swojego debiutanckiego sezonu w najlepszej lidze świata. Najprawdopodobniej trafi do NBA z drugim numerem w drafcie, więc już po loterii może planować swoją podróż. W międzyczasie trenuje pod okiem samego Stephena Curry’ego oraz jego sztabu trenerskiego. Zawodnik przechodzi dokładnie ten sam trening, jakiemu poddawany jest lider Golden State Warriors, a wielokrotnie pojawiały się opinie, że to, co robi Curry, dla wielu graczy NBA jest nie do powtórzenia.
Z pomocy Curry’ego oraz jego trenerów zrzeszonych w inicjatywie “SC30” korzysta zarówno Scott, jak i jego siostra – Moochie, która w kolejnym sezonie będzie “jedynką” w Georgia State. Rodzina postanowiła rozpocząć współpracę z Currym, by w optymalny sposób przygotować się na wszystkie wyzwania, jakie przed nią. Zarówno Scott, jak i jego siostra mają perspektywy na naprawdę udaną przygodę z koszykówką. – To niesamowite, że mogę pobierać lekcję od Stepha i jego trenerów. Mam dopiero 19 lat, a już zdobywam wielką wiedzę – mówi Scott.
Poza samymi treningami, Curry pomaga Hendersonowi także od strony czysto biznesowej. Podpowiada mu, w jaki sposób zarządzać swoimi zasobami, by stanowić wsparcie dla swojej rodziny i zabezpieczyć swoją i jej przyszłość. Steph nie ukrywa, że jest pod wrażeniem talentu młodego zawodnika, ale jeszcze większe wrażenie robi na nim to, że Henderson już w wieku 19 lat wspiera swoją lokalną społeczność w miejscowości Marietta, skąd pochodzi. – Dzięki swoim możliwościom możesz otworzyć wiele drzwi i znaleźć w życiu sens poza rzucaniem piłką do kosza – przyznał Steph.
Zawodnik Golden State Warriors dostrzegł, że Scott Henderson oraz jego siostra Moochie wyróżniają się na tle swoich rówieśników dojrzałością, bowiem już w młodym wieku myślą o tym, by wykorzystać swoje położenie i pomagać przede wszystkim innym. – Ja należę do starej generacji, ale ta kolejna będzie przechodzić przez to samo – mówi Curry. Właśnie dlatego “SC30” postanowiło wesprzeć Hendersonów zarówno na, jak i poza parkietem. To bardzo ciekawa inicjatywa, która może przynieść wiele dobrego.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET