To był drugi mecz ćwierćfinałowej rywalizacji pomiędzy Realem Madryt i Partizanem Belgrad. Spotkanie odbywało się na arenie w stolicy Hiszpanii. Tuż pod koniec spotkania pomiędzy zawodnikami doszło do ogromnej przepychanki, w efekcie której wielu z nich może zostać zawieszonych. 


W Eurolidze rozpoczęła się najważniejsza część rywalizacji o tytuł. W jednym z ćwierćfinałów mierzą się ze sobą zespoły Realu Madryt i Partizana Belgrad. W drugim meczu tej serii rozgrywanym w Madrycie, doszło do prawdziwie dantejskich scen na 1:40 przed końcem. Goście z Belgradu prowadzili różnicą 15 punktów. Sergio Llull sfaulował Kevina Puntera, który natychmiast zareagował i ruszył prosto na Hiszpana. Natychmiast podbiegli do nich Guerschon Yabusele i Dante Exum

Za moment pojawił się obok Gabriel Deck, który zaatakował Puntera. W przeciągu paru sekund na całym parkiecie zapanował chaos i była to zdecydowanie największa przepychanka w historii Euroligi. Można odnieść wrażenie, że ciśnienia najbardziej nie wytrzymał Yabusele, który rzucił Exumem, jakby to były zapasy. Jednak nie tylko Francuz odpowie za swoje zachowanie. Wszystko wskazuje na to, że Euroliga będzie wobec graczy bardzo surowa. Całość źle skończyła się dla Exuma, który arenę opuszczał o kulach. 

Zeljko Obradovic – trener Partizana starał się ostudzić emocje. – Nie możemy o tym dalej rozmawiać, mamy mecz do zagrania i musimy przywitać Real w Belgradzie. Zawodnicy rozmawiali po meczu i na tym ta historia powinna się zakończyć – stwierdził doświadczony szkoleniowiec. Exum rzekomo zerwał ścięgno w palcu i prawdopodobnie nie zagra w kolejnym spotkaniu swojej drużyny. Ze strony Realu głos zabrał Rudy Fernandez, kapitan drużyny. Chciał przeprosić wszystkich kibiców za powstałe zamieszanie. 

Chciałem przeprosić, bo nie zapraszamy kibiców na to, czego dzisiaj doświadczyli. Czasami jednak zawodników ponoszą emocje. Postrzegam Partizan jako dobrych znajomych. Trener Zeljko doskonale zna Real. Wszelkie złe rzeczy odkładamy na bok, bo mamy do rozegrania mecz Euroligi – przyznał. Mecz został zakończony na 1:40 przed końcem przy stanie 95:80 dla Partizana. Sędziowie musieli wyrzucić tylu graczy, że zespoły nie miały kim dokończyć spotkania. Sprawa zwycięzcy była mniej więcej wyjaśniona. 


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    0 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments