Atlanta Hawks sprawiła niespodziankę, bo w takich kategoriach trzeba rozpatrywać zwycięstwo z Miami Heat, które dało drużynie Quina Snydera 7. miejsce w tabeli Wschodniej Konferencji i awans do play-offów. Przy okazji Trae Young odpowiedział na pytania dotyczące swojej przyszłości.
W ostatnich dniach pojawiły się doniesienia sugerujące, że Atlanta Hawks latem tego roku może handlować wszystkimi zawodnikami rotacji. Generalnym menedżerem zespołu jest były koszykarz – Landry Fields. Można jednak odnieść wrażenie, że potencjalną przebudową w większym stopniu będzie sterował Quin Snyder, nowy szkoleniowiec drużyny, który jakiś czas temu zastąpił na stanowisku pierwszego trenera Nate’a McMillana. To Snyder ma mieć najwięcej do powiedzenia w kwestii każdego z proponowanych ruchów.
Hawks rzekomo są gotowi na możliwość handlowania Trae Youngiem, czyli postacią, wokół której dotąd budowali zespół. Połączenie jego talentu z umiejętnościami sprowadzonego z San Antonio Spurs Dejounte Murraya miało przywrócić Hawks do rywalizacji z czołówką Wschodniej Konferencji. Zespół ma za sobą niewyraźny sezon regularny, ale w meczu turnieju play-in przeciwko Miami Heat zaprezentowali na tyle skuteczną koszykówkę, że zdołali awansować i w pierwszej rundzie play-offów zmierzą się z Boston Celtics.
Niewykluczone, że na podstawie tej serii Hawks ocenią, czy Young to nadal postać warta ich uwagi. Zawodnik został spytany o pogłoski o możliwym transferze. – To może być prawda, to może być fałsz, nigdy nie wiadomo – przyznał. – Na razie nie chcę patrzeć, co się wydarzy w przyszłym roku. Nie możesz skupiać się na tym, co się wydarzy, jeśli coś pójdzie nie po Twojej myśli. Takie rzeczy mieszają Ci w głowie i nie jesteś gotowy do gry. Nie martwię się tym i chcę, by moja gra mówiła sama za siebie. Nie chcę się skupiać na tym całym szumie – dodał.
W ramach sezonu regularnego lider składu rozegrał 73 mecze i notował 26,3 punktu i 10,2 asysty trafiając 43 FG% oraz 33,5 3PT%. W jego kontrakcie jest 178 milionów za cztery lata. Jaka jest obecnie wartość Trae Younga? To pytanie, na które trudno odpowiedzieć, ale fakt, że jego koledzy z parkietów NBA umieścili go dopiero na 12. miejscu w głosowaniu na obwodowych All-Star podpowiada, że opinia na jego temat nie jest jednoznaczna. Dlatego tak ważna pod kątem oceny Trae może być seria przeciwko Celtics.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET