Nie da się ukryć, że syn pierworodny LeBrona Jamesa odziedziczył po ojcu dynamikę oraz atletyzm. W poniedziałek miał miejsce konkurs wsadów przy okazji eventu McDonald’s All-American i Bronny James był jedną z głównych atrakcji wieczoru.
LeBron James Jr ma za sobą udany ostatni rok w szkole średniej. Był liderem Sierra Canyon i przedstawił się jako młody niezwykle utalentowany zawodnik obwodowy. W efekcie otrzymał zaproszenie do meczu McDonald’s All-American, w którym udział biorą najlepsi koszykarze szkół średnich. Przy okazji tego eventu odbył się także konkurs wsadów, do którego Bronny dostał zaproszenie. W trakcie sezonu wiele razy popisywał się swoimi umiejętnościami nad obręczą, więc kibice mogli liczyć na show.
Każda z prób Bronny’ego zrobiła na obserwatorach duże wrażenie, ale najwięcej rozmów dotyczyło wsadu nad… Brycem Jamesem, młodszym bratem Bronny’ego, również zawodnikiem Sierra Canyon. Mimo wszystko pierwsza próba, czyli podrzut zakończony windmillem mógł się wydawać bardziej spektakularny. Skoro jego ojciec nigdy nie zgodził się na to, by wziąć udział w konkursie wsadów, to może Bronny nadrobi zaległości swojej rodziny. Ma predyspozycje i wygląda na to, że nie boi się tego typu rywalizacji.
LBJ nie mógł przemilczeć występu swojego syna. – Całkiem nieźle, powinni być same 10-tki – napisał zawodnik Los Angeles Lakers. Ostatecznie jednak konkurs wygrał Sean Stewart, który w przyszły sezonie zagra dla Duke. Już kolejnej nocy odbędzie się mecz pomiędzy wszystkimi młodymi utalentowanymi koszykarzami. Będzie to bardzo dobra okazja dla skautów, by ocenić ich potencjał już pod kątem gry w NBA, bowiem za rok dużą część z nich może zgłosić się do draftu.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET