Denver Nuggets nie potrafili postawić się w końcówce New York Knicks, przegrywając w sobotni wieczór 110:116. To piąta porażka lidera Konferencji Zachodniej w ostatnich sześciu spotkaniach. Nikola Jokić nie ukrywa, że postawa jego drużyny w ostatnich meczach to powód to sporego niepokoju.


– Włączyliśmy po prostu chill mode. […] Ta drużyna nie jest sobą – mówił przed paroma dniami trener Mike Malone. Z jednego z faworytów Denver Nuggets w dwa tygodnie stali się wielką zagadką. W ostatnich sześciu meczach drużyna zdołała wygrać zaledwie raz i to z Detroit Pistons. Od 8 marca klub zajmuje ostatnie miejsce w lidze pod względem tzw. defensive efficiency a wskaźnik ofensywnych zbiórek jego przeciwników poszybował w górę.

Obie te sprawy były poważnym problemem w sobotę – sam Mitchell Robinson miał siedem zbiórek ofensywnych, a Knicks łącznie 15. Knicks rzucili też 36 punktów w pierwszej kwarcie. – Oczywiście, że mamy problem ze zbiórkami. Ja na pierwszym miejscu, a później także jako całość, musimy robić to zdecydowanie lepiej, ponieważ nawet jeśli uda się nam ich zatrzymać, to mogą ponowić akcję, bo my nie zabezpieczyliśmy zbiórki. Mieli 15 zbiórek w ataku, to 15 szans na ponowne zdobycie punktów – stwiedził Nikola Jokić.

– Jest, jak jest. Musimy się tym martwić. Musimy spróbować wygrać w kolejnym meczu – powiedział po spotkaniu Serb, który w Madison Square Garden zanotował 24 punkty, 10 zbiórek i osiem asyst. Szansa na odkupienie win przyjdzie niecałe 24 godziny później, gdy Nuggets zmierzą się z Brooklyn Nets (zapowiedź tego spotkania przeczytacie w osobnym artykule). Jeśli chcą tego dokonać, muszą poprawić grę w obronie, zbiórkę i lepiej wejść w mecz.

Od sześciu spotkań Nuggets nie potrafią też wchodzić w mecze – w trakcie całego sezonu sytuacja ta wyglądała zupełnie inaczej. Nawet mimo słabego startu, Nuggets byli w stanie się podnieść i jeszcze przed przerwą wyjść na prowadzenie. W trzeciej kwarcie goście przejęli kontrolę nad meczem, wyszli nawet na 13-punktowe prowadzenie, ale Knicks odpowiedzieli, a w końcówce czwartej kwarty nie dali Nuggets większych szans.

– Poszło o zbiórki i fakt, że nie byliśmy w stanie bronić bez faulowania – stwierdził trener Michael Malone, zapytany o to, co zadecydowało o przegranej końcowe. Rozgrywający Jamal Murray zwrócił z kolei uwagę na nietrafione rzuty z czystych pozycji.

***

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    0 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments