Kolejny raz dobra praca w roli asystenta zostaje doceniona. Tym razem chodzi o Damona Stoudemire’a, który przez ostatnie półtora roku był asystentem trenera w Bostonie, a teraz porozumiał się z uniwerkiem Georgia Tech w sprawie objęcia pozycji pierwszego szkoleniowca. Tym samym sztab trenerski Celtów traci jedną z topowych postaci i bardzo lubianego wśród graczy asystenta.
Na powrót do NCAA zdecydował się Damon Stoudamire, który w poniedziałek zaakceptował ofertę uniwersytetu Georgia Tech, aby zostać głównym szkoleniowcem drużyny. Jako pierwszy poinformował o tym Adrian Wojnarowski, według którego Stoudamire o swojej decyzji poinformował już swój dotychczasowy klub:
49-latek od 2021 roku pracował dla Boston Celtics, najpierw obok Ime Udoki, a od tego sezonu jako prawa ręka Joe Mazzulli. W grudniu na chwilę zastąpił nawet pierwszego szkoleniowca, gdy Mazzulla zmagał się z problemami zdrowotnymi. Praca byłego zawodnika m.in. Toronto Raptors (to w barwach kanadyjskiej drużyny został w 1996 roku wybrany najlepszym debiutantem) czy Portland Trail Blazers została dostrzeżona, co umożliwiło mu powrót do NCAA i awans do roli pierwszego trenera.
To jednak zła wiadomość dla Celtics, bo Stoudamire był bardzo lubiany wśród graczy, którym pomógł awansować do finałów NBA w poprzednich rozgrywkach. Co więcej, sztab trenerski bostońskiej drużyny i tak był w tym sezonie dość uszczuplony, bo w miejsce zawieszonego Udoki awansował wspomniany Mazzulla, a dodatkowo Utah Jazz podebrali Willa Hardy’ego. Zdaniem bostońskich dziennikarzy na ten moment Celtics nie będą jednak za wszelką cenę szukać zastępstwa dla Stoudamire’a.
***