Detroit Pistons obecnie legitymują się bilansem 15-51 i zajmują 15 miejsce w Konferencji Wschodnie i obecnie mają najniższy procent wygranych spotkań w całej lidze. Zespół po kontuzji Cade Cunninghama w pełni przeszedł na tryb tankowania i walki o jak najwyższy wybór w przyszłym drafcie.
Detroit Pistons rozważają wyłączenie z gry do końca sezonu Bojana Boganovicia, który od początku obecnych rozgrywek ma problemy ze ścięgnem achillesa. Niski skrzydłowy Tłoków zagrał tylko w jednym z ostatnich pięciu meczów zespołu, rozegrał 39 minut i zdobył 34 punkty 1 marca w przegranym spotkaniu przeciwko Chicago Bulls. Pistons muszą teraz podjąć ostateczną decyzję czy warto ryzykować zdrowiem zawodnika, zwłaszcza że zespół nie ma już szansy na awans do play-off, jak i play-in.
Bojan Bogdanović generował swoją osobą bardzo duże zainteresowanie ze strony zespołów walczących o mistrzostwo NBA, jednak Detroit Pistons odrzucili wszystkie oferty i zdecydowali się pozostawić go w swojej organizacji. Zawodnik ma odgrywać ważną rolę w szatni drużyny i pomóc swoim doświadczeniem innym młodym zawodnikom Tłoków, zespół chciałby w przyszłym sezonie realnie włączyć się do walki o play-off.
Detroit Pistons na początku sezonu, po tym, jak pozyskali Bojana Bogdanovica z Utah Jazz, zdecydowali się na przedłużenie z nim kontraktu. Nowa umowa związała zawodnika z Tłokami na dwa kolejne sezony, w których zarobi on w sumie 39 milionów dolarów. W obecnych rozgrywkach jest on najjaśniejszym punktem Detroit Pistons. Niski skrzydłowy do tej pory zagrał w 59 spotkaniach, na parkiecie spędzał niewiele ponad 32 minuty, w tym czasie notował średnio 21,6 punktu, 3,8 zbiórki i 2,6 asysty na mecz. Warto także zauważyć, że aktualna średnia punktowa jest najwyższą w jego dotychczasowej karierze na parkietach NBA, do tej pory jego najlepsza średnia punktowa wynosiła 20,2 punktu, udało mu się dokonać tego w barwach Utah Jazz w sezonie 2019/20.