Kończący tegoroczny All-Star Weekend Mecz Gwiazd za nami. Mecz Gwiazd, który z jednej strony przeszedł do historii, a z drugiej wzbudził wiele kontrowersji. Konkretnie chodzi tu o niezachwycający poziom pojedynku drużyny LeBrona z ekipą Giannisa, co po meczu dobitnie podsumował trener Denver Nuggets Mike Malone.


Zeszłoroczna edycja Meczu Gwiazd okazała się strzałem w przysłowiową „dziesiątkę”. Zmiana formatu rywalizacji zwiększyła intensywność gry, zapewniając przy tym fanom amerykańskiej koszykówki, zwłaszcza w decydującej, granej bez zegara kwarcie, wiele emocji. Wychodząc z założenia, że po co zmieniać to, co się sprawdza, NBA pozostawiła większość reguł identycznie, jak to było w roku ubiegłym, jednak dokonała jednej, znaczącej „korekty”. Wybór zespołów przez kapitanów odbywał się bezpośrednio przed meczem, a nie kilka dni wcześniej.

To wielkie wyróżnienie być trenerem jednej z drużyn, ale to był najgorszy mecz koszykarski w historii. Nie wiem, czy można coś zrobić, aby naprawić tę rywalizację. [..] Zawodnicy próbują grać efektownie dla fanów, ale nie będę ukrywał, trudno wysiedzieć podczas takiego meczu – przyznał krótko po zakończeniu dzisiejszej rywalizacji szkoleniowiec zespołu LeBrona Jamesa Mike Malone.

Highlightsy niedzielnej rywalizacji jak co roku mogą robić wrażenie, jednak w rzeczywistości Mecz Gwiazd mocno zawiódł swoim poziomem. Obie drużyny oddały łącznie 255 rzutów z gry, z których większość stanowiły wsady i próby zza łuku. Szczególnie w drugiej odsłonie rywalizacja zamiast punkt za punkt prowadzona była wsad za wsad, a jak podają oficjalne statystyki NBA, w całym spotkaniu jedynie 10% oddanych rzutów było kontestowanych.

Powodów braku emocji i zaangażowania w finałowej odsłonie doszukiwać można się w 17-punktowej przewadze, którą po trzech pierwszych kwartach posiadała drużyna Giannisa. Wrzucić należy jednak także kamyczek do ogródka NBA. Uczestnicy Meczu Gwiazd odbyli w Salt Lake City co najmniej trzy wspólne treningi, jednak w żadnym z nich nie było wiadomo, z kim ostatecznie zagrają w składzie. Dzięki „rzutówkom” zapoznali się lepiej z i tak już znaną dobrze z meczów sezonu regularnego halą, nie otrzymując okazji na chociażby powierzchowne zgranie się z tymczasowymi kolegami z drużyny.

Obserwuj mnie na Twitterze -> Maks Kaczmarek (@maks_kacz) / Twitter

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    17 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments