LeBron James za kilkanaście dni prawdopodobnie pobije rekord Kareema Abdula-Jabbara i zostanie koszykarzem z największą liczbą zdobytych punktów w sezonie regularnym w historii NBA. W związku ze zbliżającym się wielkim wydarzeniem „Królowi” to, co królewski stara się oddać podkoszowy Golden State Warriors, Draymond Green. Jego zdaniem LBJ to pod wieloma względami, także pozaboiskowymi, zawodnik wybitny.
Dziennikarz USA Today, Jeff Zillgitt, przyjrzał się temu, jak zaangażowanie LeBrona Jamesa w grę jest powiązane z konsekwencją, długowiecznością i wytrzymałością. Draymond Green zwrócił uwagę na zdolność Jamesa do skupienia się na koszykówce.
– Gdy spojrzysz na te trzy rzeczy, to świadectwo tego, jak prowadzi swoje życie. Ostatnio powiedział, że James to najlepsza twarz, jaką NBA kiedykolwiek miała. Pomyśl o czasach, w których żyjemy – kamery, media społecznościowe – on nigdy nie miał skandalu. Nigdy go nie aresztowano, nigdy nie wypłynęło jego zdjęcia po pijaku. To wszystko wiąże się z konsekwencją, długowiecznością i konsekwencją – przyznał Green w rozmowie z USA Today.
Jamesowi brakuje już tylko 63 punkty do pobicia rekordy Kareema Abdula-Jabbara i zostania najlepiej punktującym zawodnikiem w historii sezonów regularnych NBA. Dla LBJ to 20. sezon na zawodowych parkietach, a już w trwających rozgrywkach kilkukrotnie zapisywał się na kartach historii.
W ostatnich latach James coraz częściej musiał sobie radzić z różnymi kontuzjami, ale mimo tego wciąż jest w stanie osiągać zawrotne liczby, a przede wszystkim być w tym konsekwentny. LBJ nie spuszcza z tonu mimo upływu lat oraz grają z różnych zespołach – karierę zaczynał w 2003 r. w Cleveland Cavaliers, w 2010 r. przeniósł się do Miami Heat, gdzie w 2012 i 2013 r. wygrał pierwsze dwa tytuły mistrzowskie.
Cztery lata po odejściu z Cleveland, wrócił do rodzinnego stanu, by wygrać dla Cavaliers pierwsze w historii mistrzostwo NBA. Ta sztuka się mu udała w 2016 r. W 2018 r. przeniósł się do Los Angeles Lakers, z którymi dwa lata później także świętował zdobycie tytułu.
***