Dallas Mavericks mają za cel pozyskanie zawodnika o statusie gwiazdy, chcieliby dokonać tego jeszcze przed ostatecznym zamknięciem rynku transferowego. Władze klubu są gotowe w zamian oddać skrzydłowego Doriana Finneya-Smitha i liczą, że to znacząco zbliży ich do zakładanego celu.
Zespół z Texasu za wszelką cenę chciałby pozyskać kogoś, kto wspomoże w walce o mistrzostwo ich lidera Luke Doncića, cała organizacja obawia się, że jeżeli tego nie dokonają, zawodnik może być niezadowolony. W przyszłości mógłby stwierdzić, że drużyna nieodpowiednio go wspierała w walce o najwyższe cele, co potęguje strach całej organizacji, gdyż obawiają się, że wtedy mógłby poprosić o transfer do innego zespołu.
Do tej pory w mediach pojawiały się informacje, że Dallas Mavericks są w stanie oddać Tima Hardawaya Jr, teraz na listę dostępnych graczy trafił silny skrzydłowy Dorian Finney-Smith. Podkoszowy od początku swojej kariery gra w drużynie z Texasu, obecny sezon jest jego 7 na parkietach NBA. W tegorocznych rozgrywkach zawodnik zagrał w 37 meczach, we wszystkich w pierwszej piątce. Finney-Smith przebywa na parkiecie średnio 32 minuty, podczas których notuje 8,9 punktu, 4,5 zbiórki i 1,4 asysty. Przed sezonem 29-latek podpisał przedłużenie kontraktu z Mavericks, warte 55 mln dol. za cztery lata gry, przy czym ostatni rok kontraktu posiada opcję gracza. Obecnie duże zainteresowanie podkoszowym przejawia Utah Jazz, jednak w tym wypadku do wymiany musiałaby dołączyć trzecia drużyna, która zagwarantowałaby gwiazdę dla Mavericks. Nie wydaje się, aby drużyna z Salt Lake City miała zawodnika o odpowiednim statusie, którym Dallas mogliby być zainteresowani.
Gdy tylko Mavs znajdą drużynę, która chce oddać zawodnika o profilu, którego poszukują zapewne Dorian Finney-Smith zostanie częścią wymiany. W ostatnich dniach do mediów trafiła informacja, jakoby Mavericks wysłali zapytanie do Washington Wizards w sprawie Kyle Kuzmy. Czarodzieje, jednak po oddaniu Rui Hachimury do Los Angeles Lakers nie są zbyt skłonni na wytransferowanie kolejnego zawodnika, zwłaszcza że zespół ze stolicy wiąże dużą nadzieję ze swoim młodym strzelcem.
Oczywiście każdego dnia w mediach pojawiają się kolejni kandydaci, którzy według źródeł rozważani są przez Dallas Mavericks. Ostatnie plotki transferowe mówiły jeszcze o Johnie Collinsie z Atlanta Hawks oraz o D’Angelo Russellu z Minnesota Timberwolves. Mało prawdopodobne wydaje się jednak pozyskanie któregoś z tych graczy, o ile zawodnik Jastrzębi mógłby pasować do Mavs, o tyle, dla rozgrywającego Wilków nie widać odpowiedniej roli, jaką mógłby pełnić w drużynie Jasona Kidda.