Jeremy Sochan w kolejnym tygodniu z rzędu znalazł się w oficjalnym zestawieniu NBA wśród najlepszych debiutantów trwającego sezonu. Liderem rankingu cały czas jest Włoch Paolo Banchero z Orlando Magic. Oprócz tego w czołówce było kilka przetasowań, a na podium znalazł się Walker Kessler z Utah Jazz, który od początku sezonu jest ważną częścią drużyny będącą jedną z największych pozytywnych niespodzianek ostatnich miesięcy.
Paolo Banchero liderem, zmiany na podium
Mimo iż Paolo Banchero osiągał w zeszłym tygodniu nieco gorsze statystyki, niż jego średnie sezonowe, przygotowujący zestawienie Steve Aschburner wciąż najwyżej ceni Włocha wybranego z pierwszym numerem draftu. Tuż za nim ponownie znalazł się super rezerwowy Indiana Pacers Bennedict Mathurin, który od ostatniego rankingu debiutantów jako jedyny debiutant rzucał średnio powyżej 20 punktów na mecz.
Podium tym razem zamyka Walker Kessler, który z każdym kolejnym tygodniem pnie się w górę – siedem dni wcześniej był piąty. Podkoszowy trafił do NBA z 22. wyborem w drafcie i na chwilę obecną wygląda, że wiele drużyn się co do niego pomyliło. Do Utah trafił w wymianie, na mocy której Rudy Gobert przeniósł się do Minnesota Timberwolves. Niektórzy z kibiców w Salt Lake City przebąkują, że Kessler powinien być poważnym kandydatem do nagrody dla najlepszego debiutanta.
Zmiany na kolejnych pozycjach
Nieco niżej niż w poprzednim rankingu znalazł się debiutant Oklahoma City Thunder Jalen Williams. Eksperci cenią jego wszechstronność, a od kiedy zagościł w wyjściowym składzie Thunder, ci mają bilans 12-9. Jest też fanem Kobego Bryanta – nosi jego buty, a na plecach ma numer 8. Nieco niżej znalazł się Keegan Murray z Sacramento Kings, który ma za sobą bardzo udany tydzień.
Na kolejnych miejscach znaleźli się Jaden Ivey z Detroit Pistons, który nie sprawdza się ostatnio najlepiej w roli rozgrywającego – debiutant gra w kratkę, co znajduje odzwierciedlenie w rankingu. Tuż za nim znalazł się kolega z drużyny Jalen Duren. Na ósmym miejscu Aschuburner umieścił Jabariego Smitha Jr.
Sochan wyrównał najlepszy wynik
Jeremy Sochan ponownie znalazł się wśród wyróżnionych. Wygrany z 9. wyborem w zeszłorocznym drafcie skrzydłowy, w tym tygodniu został umieszczony na tej samej pozycji, na której trafił latem do NBA. To awans w porównaniu z rankingiem sprzed tygodnia, gdy zawodnik San Antonio Spurs okupywał 10. miejsce. „Od kiedy wykonuje rzuty osobiste jedną ręką osiąga średnio 11,9 punktu, 5,9 zbiórki i trafia 74,5 proc. z linii osobistych” – napisał Aschburner. Ogólnie w poprzednim tygodniu Sochan notował średnio 17 oczek, sześć zbiórek i trzy asysty. Wcześniej Sochan był już na 9. miejscu.
Wspieraj PROBASKET
