Kolejne decyzje zapadły w obozie Miasta Szkła Krosno. Szansę gry w Tauron Basket Lidze dostanie Patryk Pełka, a wobec planów zatrudnienia kilku zawodników z zagranicy, podziękowano już jednemu z koszykarzy, który pomógł wywalczyć awans do TBL.
Patryk Pełka wzmocnił krośnian przed minionym sezonem i w planach miał szybki powrót do ekstraklasy. Powrót, bowiem zawodnik posiada już całkiem spore doświadczenie w najwyższej klasie rozgrywkowej, Nie mając zbyt wielu szans na grę w zespole Stelmetu Zielona Góra, skrzydłowy zdecydował się spędzić sezon w I lidze. W barwach Miasta Szkła Krosno notował średnio 8,9 punktu, 6,9 zbiórki oraz 1,7 asysty na mecz, co zaowocowało propozycją dalszej gry na Podkarpaciu.
Inaczej stało się z Wojciechem Pisarczykiem. Zawodnik dołączył do Miasta Szkła już po rozpoczęciu sezonu, a rozgrywki zaczął w ekstraklasowej BM Slam Stali Ostrów Wlkp. W beniaminku TBL nie grywał zbyt często, co skłoniło go do zmiany barw klubowych. W Krośnie było już zdecydowanie lepiej. Podczas średnio niemal 20 minut gry Wojciech Pisarczyk notował 10.7 punktów, 4.6 zbiorek i 1.4 asysty, ale nie zdecydowano się z nim przedłużyć umowy.
„Chciałbym zostawić chłopaków, którzy wywalczyli awans. Wiem, że to nie zawsze jest dobre, ale chciałbym to zrobić chociażby dlatego, że najzwyczajniej w świecie na to zasługują. Niektórzy na tym poziomie nie grali więc teraz powinni zasmakować tej ekstraklasy – dziewięciu do gry mam plus dwóch młodych do treningu, potrzebuję czterech ludzi, czyli trzech obcokrajowców i jednego dobrego Polaka” – takie słowa padły z ust trenera Michała Barana tuż po zakończeniu piątego meczu finałowego I ligi. Wiadomo już, że idea pozostawienia składu zespołu, który okazał się najlepszy na zapleczu ekstraklasy się nie powiedzie.
Obserwuj @eRKaczmarski
Obserwuj @PROBASKET