Trudny zarówno na parkiecie, jak i poza nim sezon dla Toronto Raptors trwa. Po udanym początku rozgrywek drużyna z Kanady zaliczyła gwałtowny spadek formy i z czołówki wypadła poza pierwszą dziesiątkę Konferencji Wschodniej. Klub nie najlepiej radzi sobie także w kuluarach, gdzie ma problem z dojściem do porozumienia z Fredem VanVleetem w sprawie przedłużenia dalszej współpracy.
Pięć porażek w ostatnich sześciu meczach oraz 11 w ostatnich 14 spotkaniach przyprawia zarówno kibiców Raptors, jak i zarząd organizacji o ból głowy. Niezadowalające wyniki drużyny nie są jednak przypadkiem, a winą za nie na przemian obarczani są klubowy zarząd i sztab trenerski. W ekipie z Toronto już po kilkunastu meczach rozgrywek, pośrednio również poprzez kontuzje, pojawiło się popularnie tzw. „zmęczenie materiału”, spowodowane niewystarczająco szeroką rotacją. Dodajmy, że podium ligowej klasyfikacji pod względem minut spędzanych na parkiecie w pełni należy do zawodników drużyny z północy.
Trzecie miejsce w NBA pod względem czasu gry zajmuje Freda VanVleeta, który od końcówki ubiegłego sezonu aż po ostatnie tygodnie jest osamotniony na rozegraniu Raptors. Obrońca spędza na boisku średnio 37,1 minuty na mecz i jest jedynym zawodnikiem kompetentnym z piłką w rękach w drużynie. Jak wiemy, nie jest to komfortowa sytuacja dla gracza, który dzięki występowi w Meczu Gwiazd posiada już status gwiazdorski, a VanVleet stoi właśnie u progu decyzji dotyczącej swojej przeszłości.
28-latek jest właśnie w ostatnim gwarantowanym roku umowy, a w przyszłym sezonie posiada wartą 22,8 mln dolarów opcję zawodnika. W zawiązku z tym od kilku miesięcy może podpisać nowy kontrakt, a jak donosi TSN klub przedstawił już mu kilka z tym związanych propozycji. Najbardziej lukratywna opiewała na 114 mln dolarów płatnych w cztery lata, jednak została odrzucona przez rozgrywającego. Powód? Nieoficjalnie mówi się, że punktem odniesienia Freda jest nowa umowa Tylera Herro warta 130 mln dolarów za cztery lata gry. VanVleet oczekuje ponoć sumy przekraczającej zarobki młodego obrońcy Heat i nie złoży podpisu pod mniej lukratywną propozycją.
Raptors zajmują obecnie 12. miejsce na Wschodzie i są w trakcji 6-meczowej serii spotkań domowych. Przed nimi w najbliższych dniach starcie z Trail Blazers i dwa pojedynki z Hornets.
Wspieraj PROBASKET
