Były trener NBA, a aktualnie analityk telewizyjny stacji ESPN, Jeff Van Gundy, nie jest pewny, czy powinniśmy rozważać gwiazdę Los Angeles Lakers, Anthony’ego Davisa, w kategoriach włączenia do Koszykarskiej Galerii Sław. Davis ma na koncie przynajmniej kilka wyróżnień, które powinny pomóc jego kandydaturze, gdy już zakończy sportową karierę.
Komentujący wspólnie z Jeffem Van Gundym mecz Los Angeles Lakers z Miami Heat Mark Jackson stwierdził, że kariera Anthony’ego Davisa jest na poziomie członka Koszykarskiej Galerii Sław. Van Gundy kompletnie się z tym nie zgadzał. – Jesteś pewny, że gdyby zakończył karierę teraz, były w Galerii Sław? – zapytał Van Gundy.
Jackson argumentował, że do tej pory kariera Davisa jest wystarczająca, by rozważać go w gronie kandydatów do Koszykarskiej Galerii Sław. Następnie komentator spytał Van Gundy’ego, czy gra Davisa przynajmniej zmierzała w tym kierunku. – Nie jestem pewny, wszystko przez kontuzje. On po prostu tak często wypada przez problemy zdrowotne. Myślę, że trudno to przesądzać – odparł Van Gundy.
Kontuzje skutecznie wyhamowały rozwój i karierę Davisa, szczególnie w trakcie gry w Lakers. Mimo tego podkoszowy pokazał, że w pełni zdrowy jest jednym z czołowych zawodników dzisiejszej NBA. Jego osiągnięcia sięgają aż po grę na Uniwersytecie Kentucky. Na studiach wygrał mistrzostwo NCAA w 2012 r., a po przyjściu do NBA wielokrotnie pokazywał, że jest czołowym koszykarzem świata.
Davis przychodził do NBA z łatką kolejnego z wielkich i nie można się dziwić, że w oczach niektórych analityków jego kariera to w znacznej mierze zawód. Trwający sezon jest jego 11. na zawodowych parkietach, w tym czasie osiem razy był wybierany do meczu gwiazd, czterokrotnie trafiał do najlepszych defensywnych piątek sezonu regularnego, a także został wybrany przez NBA jako jeden z 75 najlepszych koszykarzy w jej historii. Jest także mistrzem NBA z 2020 r.
To spore osiągnięcia, biorąc pod uwagę, że Davis nie skończył jeszcze 30 lat. Zdrowie to kluczowy czynnik, który zawsze będzie determinował to, w jaki sposób postrzegają go kibice. Nie można mu jednak odmówić tego, że przez większą część kariery był jednym z najlepszych zawodników w NBA. W dotychczasowej karierze osiąga średnie na poziomie 24 punktów, 10,3 zbiórki, 2,4 asysty i 2,3 bloku. Jest też elitarnym graczem po obu stronach parkietu.
***