W minionym tygodniu co najmniej dwóch graczy – Ivica Zubac i Anthony Davis, zagrało mecze ze statystykami których w NBA nie oglądaliśmy dawno lub nigdy. Poza nimi przyjrzę się kilku osiągnięciom zawodników drugiego planu, oraz zaktualizuję rekordy kariery Jeremiego Sochana.


Zubac dominator

  • Ivica Zubac zadziwił wszystkich w niedzielny wieczór. Mecz z Indianą zakończył z 31 punktami, 29 zbiórkami, dodał też po 3 asysty i bloki, miał znakomitą skuteczność 14/17 z gry i 3/3 z linii rzutów wolnych. 29 zbiórek to jego nowy rekord w karierze, poprzedni (18) ustanawiał w październiku i wyrównywał 2 tygodnie temu. Był to też najlepszy pod względem liczby zbiórek mecz w Clippers od 34 lat: Michael Cage w 1988 miał 30, a rekord organizacji to Swen Nater w 1979 – 32 zbiórki. Występ Chorwata to również najlepszy pod względem zbiórek mecz w NBA od półtora roku (Enes Freedom w kwietniu 2021 miał 30).
  • Linijka Zubaca na poziomie 31 punktów i 29 zbiórek w ciągu ostatnich 40 lat (po Mosesie Malone), osiągana była tylko przez dwójkę Dwight Howard w 2018 (32-30) i Kevin Love w 2010 (31-31). Dokładając asysty, czyli 31-29-3, zostaje nam tylko Love w ciągu ostatnich 44 lat (od czasu Kareema Abdul-Jabbara), a biorąc pod uwagę dodatkowo 3 bloki, tylko Zubac i Abdul-Jabbar (37 punktów, 30 zbiórek, 5 asyst i 6 bloków w 1978) mieli takie linijki od czasu kiedy bloki są oficjalną statystyką.

Davis w końcu w formie

  • Anthony Davis w 5 ostatnich występach zanotował śr. 33 punkty, 17 zbiórek i ponad 2 asysty, przechwyty i bloki. W meczu przeciwko Phoenix uzbierał imponujące 37 punktów, 21 zbiórek, 2 asysty i po 5 przechwytów i bloków. Tego typu linijki w NBA są już tak wyśrubowane, że rzadko można napisać to, co w tym przypadku przy Davisie – to pierwsza taka linijka w historii, nikt wcześniej w jednym meczu nie miał statystyk w 5 podstawowych kolumnach na takim poziomie w jednym meczu. Nikt nie miał też linijki zbliżonej, np. minimum 35 punktów, 20 zbiórek i po 5 przechwytów i bloków. 
  • Samo 37 punktów i 21 zbiórek Davisa, a więc bez „zaporowej” kombinacji 5 przechwytów i 5 bloków, pada po raz siódmy w ciągu ostatnich 45 lat, po raz piąty w XXI wieku i po raz pierwszy od 6 sezonów (Davis w 2017 miał 46-21-3, wcześniej 37-21 osiągali też Dwight Howard w 2012, Chris Webber w 2001 i Shaq w 2000).
  • Przed dwumeczem Lakers ze Spurs, Davis miał serię 4 meczów, w których zdobywał w sumie 140 punktów, 72 zbiórki i po 8 asyst, przechwytów i bloków. Odkąd bloki i przechwyty są oficjalną statystyką (czyli od lat siedemdziesiątych), nie było jeszcze gracza który w czteromeczowym okresie osiągnąłby taki wartości. Gdyby obniżyć wymagania do średnich 30-15-2-2-2 w czterech sąsiednich meczach, to w ciągu ostatnich 7 lat była to piąta taka passa w NBA, wszystkie należą do… Davisa.

Grant superstrzelec

  • Ciekawy mecz przeciwko Knicks zagrał Jerami Grant. Nie chodzi tylko o to, że zdobył 44 punkty i poprawił o punkt rekord kariery z 2021, ani o to, że mecze z tyloma punktami w Portland, oprócz Damianna Lillarda (wiele razy) i CJ McColluma (2), w ostatniej dekadzie mieli tylko Josh Hart w marcu i LaMarcus Aldridge w 2014. Ciekawostką jest to że Grant zdobył 44 punkty, trafiając tylko 10 rzutów z gry. Przy maksymalnie 10 celnych rzutach, tylko Kevin Durant (46 punktów) i Adrian Dantley (46 i 47) zdobywali więcej oczek w meczu. 
  • Grant oprócz 10 rzutów z gry, trafił 21/28 z linii rzutów wolnych. 28 wykonywanych to zdecydowany rekord w historii Trail Blazers, poprzednim było 22. Tyle prób oddawali Calvin Natt w 1980 i Kiki Vandeweghe w 1986. 21 celnych rzutów wolnych to również nowy rekord organizacji, wymazujący z kronik 19/21 Brandona Roya z 2008. W całej historii NBA 21 celnych nie jest szczególnym osiągnięciem (chociażby Joel Embiid miał 22 w lutym), ale 28 wykonywanych to jeden z 26 najwyższych wyników w historii NBA. Rekord to 21/39 Dwighta Howarda w 2012, a 28 wykonywanych nie było od 5 lat (Ben Simmons 15/29 w 2017). Należy jeszcze wspomnieć, że większość z tych 25 pozostałych występów z co najmniej 28 wykonywanymi rzutami wolnymi, to efekt taktycznego wysyłania na linię słabo rzucających graczy (jak Shaqa, czy Howarda).

Pozostałe ciekawostki

  • Nic Claxton nie pomylił się w żadnym z 6 rzutów z gry w meczu z Indianą, a w dwóch poprzednich meczach trafiał po 6/7 z gry. Został tym samym szóstym w historii graczem z serią trzech meczów ze skutecznością co najmniej 85% przy min 6 oddawanych rzutach. Poprzednie takie przypadki to Hassan Whiteside w 2019 (ale w dwóch różnych sezonach i drużynach), DeAndre Jordan w 2016, Samuel Dalembert w 2010, Artis Gilmore w 1980 i Wilt Chamberlain w 1973. Podkoszowy Nets trafia w sezonie aż 73.6% rzutów (106/144, w tym 0/1 za 3) i jest to najwyższy wynik w lidze w tym sezonie, zmierzający ku najlepszemu wynikowi w historii NBA. Do tej pory 70% z gry przekraczali tylko DeAandre Jordan w trzech sezonach (2017, 2016, 2015, odpowiednio rekordowe 71.4%, 70.3% i 71.0%) oraz Rudy Gobert w poprzednich rozgrywkach (71.3%).
  • Grayson Allen w niedzielę przeciwko Dallas zagrał swój najlepszy mecz w sezonie, rzucił 25 punktów, 8/10 z gry, w tym 7/8 za 3. Wszystkie rzuty trzypunktowe, dodatkowo na skuteczności 100%, trafił w pierwszej połowie. Jest to wyrównanie rekordu ery play-by-play (liczonej od 1996, od kiedy istnieją zapisy akcja po akcji i można porównywać statystyki z poszczególnych kwart), pod względem celnych rzutów zza łuku bez pudła w jednej połowie. 7/7 jest rekordem który dzierżyło dotąd 9 zawodników: Tyrese Maxey miał 7/7 w jednej połowie w październiku, Tre Mann i Christian Wood w marcu, Jonas Valanciunas w 2021, Trevor Ariza w 2014, Steph Curry w 2013, Ben Gordon w 2012, Shawne Williams w 2011 i Raef LaFrentz w 2005.
  • Malik Beasley zagrał 29 minut z ławki w meczu przeciwko Detroit i w tym czasie uzbierał 29 punktów, 11 zbiórek i 5 asyst, trafiają m.in. 8/15 za 3. Został siódmym rezerwowym w historii NBA z linijką co najmniej 29-11-5, a w ciągu ostatnich trzech dekad z ławki osiągał taką tylko Mike Dunleavy w 2012 (29-12-6). Co do rzutów z dystansu, 8 trójek w roli rezerwowego to 88 taki przypadek w historii, ale drugi i jednocześnie wyrównujący rekord w Jazz, tyle samo trafiał tam Jordan Clarkson półtora roku temu.

Rekord kariery Sochana

  • Pierwszy z dwóch ostatnich meczów przeciwko Lakers był pod względem statystyk najlepszym w sezonie (i karierze) Jeremiego Sochana. Polak uzyskał 13 punktów, 9 zbiórek, 5 asyst, 4 przechwyty i blok w 36 minut na parkiecie. To jego rekord długości pobytu na boisku, rekord zbiórek w karierze – poprzednio miał 7 (trzykrotnie), wyrównanie rekordu asyst (5 po raz trzeci) i rekord przechwytów – poprzedni to 3 sprzed kilku dni. 
  • W ostatnich latach nie było wielu debiutantów w NBA, którzy w jednym meczu zanotowaliby co najmniej 13 punktów, 9 zbiórek, 5 asysty i 4 przechwyty, ostatnimi z takim osiągnięciem są Josh Giddey i Ayo Dosunmu w poprzednim sezonie i Luka Doncic 4 sezony temu. Dokładając do tej linijki jeden blok, zostaje tylko 29 rookie w historii i tylko czterech (licząc Sochana) w ciągu ostatnich 12 lat: Ben Simmons, Ayo Dosunmu oraz Michael Carter-Williams.
  • A ponieważ statystyki śr. z sezonu Sochana są całkiem okrągłe, to sprawdzam nastolatków ze śrędnią linijką 8-4-2-1-0.5: Anthony Edwards 2021, Andrew Wiggins 2015, Kevin Durant 2008, Carmelo Anthony 2004, LeBron James 2004 i Tracy McGrady 1999. Całkiem dobre towarzystwo.

Na kolejne statystyczne ciekawostki z parkietów NBA zapraszam już za tydzień.

Więcej moich tekstów znajdziecie tutaj.

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    0 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments