Michał Chyliński przez całe play-offy grał z urazem nadgarstka. Starał się pomóc Anwilowi Włocławek w odniesieniu jak najlepszego wyniku, ale ból uniemożliwiał mu grę na najwyższym poziomie.
– Od półtora miesiąca mam problem z nadgarstkiem. Ścięgna ocierają się o siebie i robi się stan zapalny. W przyszłym tygodniu poddam się zabiegowi, który ma to naprawić. Potem czeka mnie kilka tygodni rehabilitacji i mam nadzieję, że w lipcu będę się normalnie przygotowywał do nowego sezonu – mówi Michał Chyliński.
W ostatnim meczu play-offów z Energą Czarnymi Chyliński grał 23 minuty i zdobył 12 punktów.
W tym sezonie wystąpił w 21 meczach w barwach Anwilu Włocławek. Średnio spędzał na parkiecie 18 minut, rzucał 5,5 punktu. Wcześniej przez pięć sezonów występował w PGE Turowie Zgorzelec, z którym w 2014 roku zdobył mistrzostwo Polski.
Chyliński ma ważny kontrakt z Anwilem jeszcze na dwa sezony.