Rudy Gobert od dłuższego czasu wiedział, że przebudowa to tylko kwestia czasu. Od czasu kiedy przyszedł do NBA nie czuł tego tak bardzo jak w zeszłym sezonie. Tak również się stało. Zarówno Francuz, jak i drugi z liderów Jazz, Donovan Mitchell nie są już koszykarzami reprezentującymi barwy zespołu z Salt Lake City.


Wiedziałem, że prawdopodobieństwo przebudowy jest najwyższe od czasu kiedy przyszedłem do Utah Jazz – powiedział Rudy Gobert, który do NBA trafił w 2013 roku i od samego początku był związany z ekipą z Salt Lake City. – Wiem, że Danny Ainge miał dużo spraw na głowie i zrobi wszystko dla dobra klubu i przyszłości. Byłem na to przygotowany. Wiedziałem, że cokolwiek się wydarzy muszę iść cały czas naprzód.

Wielu ekspertów twierdziło, że Jazzmani przespali swój moment, a drużyna, która była budowana wokół Rudy’ego Goberta oraz Donovana Mitchella osiągnęła maksimum i nic więcej z tego składu nie da się wycisnąć. W ostatnich latach jedyne co udało się uzyskać w postseason to trzykrotny awans do półfinału Konferencji Zachodniej.

Byliśmy dobrzy, naprawdę dobrzy. Sam nie wiem co było problemem. Po prostu nie mogło to trwać wiecznie, dlatego też podjęte zostały takie, a nie inne decyzje – dodaje francuski środkowy.

Oprócz wcześniej wymienionej dwójki zespół w lecie opuścili przede wszystkim trener Quin Snyder, (który obecnie nie prowadzi żadnego zespołu), Bryce O’Neal (Brooklyn Nets), Bojan Bogdanović (Detroit Pistons). – Tyle zmian sprawia, że środkowy nie do końca czuje jakby grał przeciwko swojej drużynie – Widzę na koszulkach UTAH, ale nie ma tak Quina. Trochę się pozmieniało, ale i tak będzie fajnie.

Gobert jednak czule wspomina pobyt w Salt Lake City. Często wraca myślami do wspomnień z ostatnich dziewięciu lat spędzonych w Jazz i są to głownie miłe sytuacje. Jest wdzięczny organizacji za ukształtowanie go jako gracza i człowieka. Zawodników z byłego klubu nazywa swoimi przyjaciółmi, a przed meczem spotkał się z Mikem Conleyem, aby prywatnie z nim porozmawiać. Tęskni również za domem i otoczeniem, które pozostawił w Utah, jednak patrzy w przyszłość i na tę chwilę czuje się szczęśliwy w Minnesocie.

Pierwszy mecz Goberta przeciwko Utah Jazz odbył się minionej nocy. Gobert zdobył 9 punktów oraz zebrał aż 23 piłki. Jednak jego Timberwolves przegrali na własnym parkiecie 126:132.

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna