Jayson Tatum i Jaylen Brown rzucili po 35 punktów, a Boston Celtics wygrali w pierwszym meczu sezonu regularnego NBA 2022/2023. James Harden wyglądał w nocy z wtorku na środę dużo lepiej niż jeszcze kilka miesięcy temu w play-offach, notując 35 punktów. Stephen Curry zdobył 33 punkty, prowadząc Golden State Warriors – obrońców tytułu – do pierwszej wygranej w sezonie regularnym. Wcześniej mistrzowie NBA odebrali należne im pamiątkowe pierścienie.
Boston Celtics – Philadelphia 76ers 126:117
- Jayson Tatum i Jaylen Brown rzucili po 35 punktów, a Celtics pokazali w pierwszym meczu sezonu regularnego NBA, że wydarzenia z lata, gdy za aferę obyczajową wewnątrz klubu, został zawieszony trener Ime Udoka, nie wpłynęła na nich destrukcyjnie. Malcolm Brogdon dołożył 16 punktów, Grant Williams miał 15 oczek.
- Tymczasowy trener Celtics, Joe Mazzulla, mógł świętować pierwszą wygraną w noc, gdy klub oddawał cześć zmarłemu kilka tygodniu temu Billowi Russelowi, legendzie zespołu. – To było coś wyjątkowego i specjalnego. Czujemy to lepiej, gdy pomyślimy z kim i dla kogo graliśmy – powiedział Brown po meczu. Celtics wyświetlili dzisiaj w hali filmy wspominające Russella i jego dziedzictwo. Zespół miał na uniformach mały numer sześć, a stroje miały 11 złotych gwiazdek z boku, honorując w ten sposób 11 mistrzostw zdobytych przez Russella. Na trybunach była obecna wdowa po zmarłej legendzie NBA, Jeannine.
- Mazzulla poprowadził do wygranej zespół, który w znacznej mierze dość niespodziewanie awansował w poprzednim sezonie do finału NBA. – Czułem dumę, gdy słyszałem przyśpiewkę „Let’s go Celtics!” na koniec spotkania. Gdy tak cię wspierają, znaczy, że robisz coś dobrze – podkreślił trener gospodarzy.
- Dla 76ers 35 punktów zanotował James Harden. Dla byłego gracza Brooklyn Nets to najlepszy wynik w barwach zespołu z Filadelfii. – Oddaliśmy im ponad 20 punktów w szybkim ataku. Tutaj przegraliśmy mecz – stwierdził Harden, który trafił wszystkie 12 rzutów osobistych i miał pięć celnych trójek. Joel Embiid dołożył 26 punktów i 15 zbiórek, a Tyrese Maxey miał 21 punktów.
- Celtics będą ponownie starali się grać znakomicie w obronie, ale dzisiaj imponował szczególnie ich atak – trafili 56 proc. rzutów z gry. Celtics wyszli na parkiet piątką: Derrick White, Marcus Smart, Tatum, Brown i Al Horford. Celtics spowodowali 14 strat 76ers, które dały im aż 22 punkty w kontrze. Celtics trafili 71 proc. rzutów z gry w drugiej kwarcie. Nie popełnili wówczas żadnej straty.
- Przyjezdni wyglądali jak zespół, który jest gotowy narobić sporo hałasu w górnej połówce tabeli Konferencji Wschodniej. Harden wraca po sezonie naznaczonym kontuzją ścięgna podkolanowego, która skutecznie ograniczyła jego poczynania w poprzednich rozgrywkach. Dzisiaj wyglądał najlepiej od czasu dołączenia do Sixers, co tylko potwierdza doniesienia o dobrze przepracowanym lecie. Sixers prowadzili po pierwszej kwarcie pięcioma punktami, a Harden rzucił w tym czasie 16 punktów.
Golden State Warriors – Los Angeles Lakers 123:109
- Jeszcze przed rozpoczęciem spotkania Warriors odebrali należne im pierścienie mistrzowskie za zdobyty tytuł w poprzednim sezonie. Swoją pamiątkę otrzymał także Juan Toscano-Anderson, który kilka miesięcy temu cieszył się z mistrzostwa razem ze Stephenem Currym i resztą, a dzisiaj jest już zawodnikiem Lakers. Pod kopułą hali Chase Center zawisł także kolejny baner – czwarty w ostatnich ośmiu latach.
- – To niesamowita sprawa. Czekasz na nią całe lato, podobnie jak z pierwszym mistrzostwem. Zaraz po zwycięstwie jest święto, później masz czas na refleksję. Trudno po takim święcie, gdy do góry powędrował baner przejść do normalnej gry w koszykówkę, ale dziś się nam to udało – powiedział po meczu Curry na antenie TNT.
- Warriors prowadzili po pierwszej połowie siedmioma punktami, po trzeciej kwarcie powiększyli przewagę do 20 punktów. Trzecia część gry była fatalna w wykonaniu przyjezdnych, którzy nie byli w stanie wyprowadzić skutecznych ataków. Duża w tym z kolei zasługa defensywy Warriors, która nie pozwalała Jeziorowcom na wiele. To już typowe dla drużyny prowadzonej przez Steve’a Kerra, która wychodzi na drugą połowę i z reguły dominuje w trzeciej ćwiartce. W ostatniej kwarcie Lakers próbowali wrócić do gry, ale na bliżej niż 11 punktów różnicy się nie zbliżyli.
- Stephen Curry rzucił 33 punkty, trafiając cztery z 13 rzutów za trzy. Rozgrywający miał także siedem asyst. 20 punktów dołożył Andrew Wiggins, a Klay Thompson 18 punktów. Dla przegranych najwięcej punktów zanotował LeBron James – 31. Lider Lakers miał także 14 zbiórek i osiem asyst. Anthony Davis dodał od siebie 27 punktów i sześć zbiórek. Russell Westbrook miał 19 punktów i 11 zbiórek.
- Środkowy Warriors, James Wiseman, zanotował pierwszy występ od swojego debiutanckiego sezonu 2019/2020. Poprzedni sezon stracił ze względu na kontuzję prawego kolana. Trener Kerr korzystał dzisiaj z Thompsona i Draymonda Greena w ograniczonym czasie – to ma się zmienić wraz z kolejnymi meczami. W barwach Lakers zadebiutował Patrick Beverley, który wyszedł w pierwszej piątce i spędził na parkiecie 25 minut.