Brandon Clarke doszedł do porozumienia z Memphis Grizzlies i podpisał przedłużenie kontraktu. Nowa umowa została zawarta na cztery lata, podczas których skrzydłowy zarobi 52 mln dol.
Brandon Clarke wybrany został z 21. numerem w drafcie przez Oklahoma City Thunder, po czym po kilkunastu dniach został oddany do drużyny z Memphis. 26-letni zawodnik w ciągu trzech sezonów rozegrał dla Niedźwiadków 181 meczów, z czego w 21 pojawił się w wyjściowej piątce. Silny skrzydłowy notował średnio 10,9 punktu, 5,6 zbiórki, 1,3 asysty i 1,1 bloku na spotkanie.
Clarke jest piątym zawodnikiem Memphis Grizzlies, który w ciągu ostatnich dwóch lat przedłużył kontakt z drużyną. Wcześniej uczynili to Ja Morant, Steven Adams, John Konchar i Jaren Jackson Jr. Patrząc przez pryzmat tych umów przed drużyną „rysuje” się ciekawa przyszłość, jednak wszyscy w organizacji zdają sobie także sprawę, że w końcu ktoś z trzonu drużyny może nie dostać takich pieniędzy, jakich będzie oczekiwać. Według dziennikarzy Dillon Brooks może być właśnie pierwszą ofiarą innych wysokich kontraktów w Memphis.
Grizzlies zainaugurują sezon 20.10.2022 meczem we własnej hali z New York Knicks, później udadzą się do Teksasu, by zmierzyć się z Houston Rockets i Dallas Mavericks. Przypomnijmy, że w zeszłym sezonie drużyna z Memphis była rewelacją rozgrywek i wielu zastanawia się, czy i w tegorocznych rozgrywkach zaskoczą swoją grą dziennikarzy i ekspertów.
***
Czy Golden State Warriors są gotowi na oddanie Draymonda Greena? Dlaczego pół NBA chce przegrywać, a drugie pół deklaruje walkę o mistrzostwo NBA? Kto jest faworytem do wygrania Konferencji Wschodniej, a kto ma największe szanse w Konferencji Zachodniej? Dlaczego pewniacy w obu konferencjach mają spore problemy? O tym wszystkim opowiada Michał Pacuda w najnowszym odcinku podcastu PROBASKET LIVE, który jest także zapowiedzią zbliżającego się sezonu regularnego NBA.