Problemy z łydką dopadły Pata Connauhgtona i wykluczą zawodnika Milwaukee Bucks z gry na starcie sezonu. Tym samym Kozły przynajmniej przez kilka pierwszych tygodni będą musiały sobie radzić bez ważnego ogniwa zespołu.
Kontuzje przeszkodziły Milwaukee Bucks w skutecznej obronie tytułu w poprzednim sezonie NBA, dlatego fani drużyny z Wisconsin nie mogą być zadowoleni, gdy w przeddzień startu nowych rozgrywek słyszą o problemach zdrowotnych swojego zawodnika. Tym razem chodzi o Pata Connaughtona, który zmaga się z urazem łydki.
Według oświadczenia wydanego w niedzielę przez Bucks zawodnik będzie odpoczywał przez około trzy tygodnie:
29-latek narzekał na problemy z prawą łydką już od jakiegoś czasu i z tego powodu opuścił dwa ostatnie mecze przedsezonowe Bucks. Badania wykazały, że uraz jest nieco poważniejszy i konieczna będzie przerwa trwająca co najmniej trzy tygodnie. To spory cios dla Kozłów na początku sezonu, szczególnie że to właśnie Connaughton miał zająć miejsce Khrisa Middletona, który cały czas nie jest gotowy do gry po operacji nadgarstka, jaką przeszedł tego lata.
Connaughton dawno już dał się poznać jako ważne ogniwo zespołu z Wisconsin. W poprzednich rozgrywkach wystąpił w 65 spotkaniach sezonu zasadniczego, notując w nich średnio 9,9 punktu oraz 4,2 zbiórki przy niemal 40-procentowej skuteczności rzutów za trzy. Bucks wynagrodzili zresztą jego solidną postawę, przedłużając z nim tego lata kontrakt o trzy lata. 29-latek nowy sezon zmuszony jest jednak rozpocząć z lekkim opóźnieniem.
***
Czy Golden State Warriors są gotowi na oddanie Draymonda Greena? Dlaczego pół NBA chce przegrywać, a drugie pół deklaruje walkę o mistrzostwo NBA? Kto jest faworytem do wygrania Konferencji Wschodniej, a kto ma największe szanse w Konferencji Zachodniej? Dlaczego pewniacy w obu konferencjach mają spore problemy? O tym wszystkim opowiada Michał Pacuda w najnowszym odcinku podcastu PROBASKET LIVE, który jest także zapowiedzią zbliżającego się sezonu regularnego NBA.